Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

10 największych emitentów to polskie i niemieckie elektrownie węglowe

10 największych emitentów to polskie i niemieckie elektrownie węglowe

Raport z unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU-ETS) nie pozostawia cienia wątpliwości. Energetyka węglowa jest odpowiedzialna za najwyższe emisje w Europie. Unia Europejska i Ember podsumowują poprzedni rok pod względem emisyjności.

TOP 10 największych emitentów: polskie i niemieckie elektrownie węglowe

Lotnictwo, wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła, branże energochłonne, rafinerie stali, cementu i ropy naftowej zostały podsumowane przez unijny system EU-ETS pod względem emisji. EU-ETS ustala cenę rynkową emisji dwutlenku węgla w całej Europie, a pieniądze wpłacone do systemu mają być przeznaczane na zieloną transformację i dekarbonizację. 

W najnowszym TOP 10 think-tanku Ember emitentów znalazły się elektrownie węglowe, odpowiedzialne za 12% emisji ETS w Europie. Emisja węgla wzrosła o 17% w porównaniu do 2020 roku. Za ponad połowę emisji z energetyki węglowej są odpowiedzialne dwa kraje: Polska i Niemcy.

Po raz pierwszy całe TOP 10 emitentów to polskie i niemieckie elektrownie, należące w sumie do trzech podmiotów. Największy wzrost emisji względem poprzedniego roku odnotowała niemiecka elektrownia Niederaußem, należąca do RWE. Jej emisje wzrosły aż o 36% względem 2020 roku. 

Ale to polski Bełchatów znajduje się każdorazowo na szczycie tabeli największych trucicieli – jest tak od początku istnienia systemu handlu, czyli od 2005 roku. Polskie PGE wyemitowało w zeszłym roku najwięcej CO2 w całej Europie 70,5 Mt. W przypadku niemieckiego i polskiego emitenta to właśnie spalanie węgla odpowiada w 90% za całkowite emisje przedsiębiorstw. W Polsce 85% emisji z sektora energetycznego pochodzi z węgla, a w Niemczech to 75%.

Hałda węgla i emisja z gazu

Z raportu płyną jeszcze bardziej niepokojące informacje – emisje w UE rosną z powodu ożywienia gospodarczego i kryzysu energetycznego. 

Rosnące ceny gazu spowodowały, że węgiel stał się korzystny finansowo. Produkcja gazu spadła o 5% w całej UE, a węgla wzrosła o 20%. Włochy, Niemcy i Hiszpania pozostają trzema największymi emitentami energii gazowej i odpowiadając za 58% unijnych emisji z elektrowni gazowych.

Emisje z węgla okazały się w tym roku najwyższymi od czasu wprowadzenia EU-ETS 17 lat temu. Emisje z energetyki węglowej stanowiły ⅓ wszystkich emisji ETS. Odnotowano 7% spadek emisji z sektora energetycznego. Jednak to tempo jest zbyt małe, aby utrzymać wzrost globalnej temperatury poziomie poniżej 1,5 °C.

Czysta energia do 2035 roku to imperatyw klimatyczny UE. Oznacza to, że jakikolwiek wzrost produkcji węgla musi być tymczasowy. Odcięcie rosyjskiego gazu w ciągu najbliższych kilku lat i postanowienia zgodne z zasadami porozumienia paryskiego, nie wykluczają się wzajemnie. Teraz nadszedł czas na ogromne wysiłki na rzecz odnawialnych źródeł energii w celu jak najszybszego stworzenia czystszego, tańszego i bardziej niezawodnego miksu energetycznegoczytamy w raporcie Emberoku.

Ogółem w 2021 roku przemysł odpowiadał za 616 mln ton emisji dwutlenku węgla, czyli o 3,6% więcej niż w 2020 roku i tyle samo mniej niż w 2019 roku. Największymi emitentami przemysłowymi były rafinerie cementu, stali i ropy naftowej, odpowiedzialne za 27% wszystkich emisji w ramach EU-ETS. Sektor energetyczny odpowiada obecnie za około połowę wszystkich emisji w ramach EU-ETS, w porównaniu z dwiema trzecimi, kiedy w 2005 roku rozpoczął się system handlu.

Co dalej z unijną polityką klimatyczną? 

UE musi odciąć rosyjskie paliwa kopalne, a nie cele klimatyczne. Po inwazji na Ukrainę Europa staje przed pilnym zadaniem odcięcia uzależnienia od rosyjskiego węgla, ropy i gazu. Ponieważ rządy rozważają rozszerzenie wykorzystania węgla w celu zakończenia importu rosyjskiego gazu, raport podkreśla, że ​​nie mogą tracić z oczu katastrofalnego wpływu na klimat, jaki wiąże się ze spalaniem większej ilości węgla ostrzegają eksperci z raportu Ember.

źródło: mat prasowy

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.