Raport stworzony przez Amerykańską Narodową Administrację Oceaniczną i Atmosferyczną (NOAA) przy współpracy naukowców z sześćdziesięciu krajów potwierdził, że rok 2016 był najgorętszy spośród tych, które zostały dotychczas objęte analizą.

Ustalenia opublikowane przez NOAA są zbieżne z tym, co opracował „New York Times”. Redakcja jednego z najpopularniejszych amerykańskich dzienników również stworzyła raport dotyczący globalnego ocieplenia, który wciąż czeka na zatwierdzenie przez administrację Donalda Trumpa.

Temperatura w 2016 roku była najwyższa od stu trzydziestu siedmiu lat. Naukowcy twierdzą, że jest to skutkiem zwiększonej emisji gazów cieplarnianych do atmosfery oraz występującego u wybrzeży Peru zjawiska El Niño. Rekord temperatury odnotowano już na początku 2017 roku, lecz dopiero teraz ukazały się pierwsze szczegółowe informacje.

W 2016 roku w atmosferze znajdowało się średnio 402,9 cząstki dwutlenku węgla na milion. To najwyższy wynik od około ośmiuset tysięcy lat. Oznacza to wzrost względem 2015 roku wynoszący 3,5 cząstki, co jest największym skokiem od pięćdziesięciu ośmiu lat. Ponadto zwiększył się średni poziom mórz. W porównaniu do 1993 roku, kiedy rozpoczęto rejestry satelitarne, odnotowano wzrost o niespełna dziewięć centymetrów. Co więcej, ciepło tuż nad powierzchnią ziemi było jak dotąd najwyższe, a przy dnie oceanu bliskie pobicia obecnego rekordu.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.