Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Aktualne i nadchodzące wyzwania energetyczne Ukrainy [WYWIAD]

Aktualne i nadchodzące wyzwania energetyczne Ukrainy [WYWIAD]

Jak wyglądał system energetyczny Ukrainy przed wojną? Z czym borykają się mieszkańcy okupowanych terenów? Jak powinna wyglądać odbudowa infrastruktury energetycznej kraju? A wreszcie, co z planowaną transformacją i rozwojem źródeł odnawialnych? O tym porozmawialiśmy z Anastasiią Bushovską i Hanną Rutkovską, członkiniami ukraińskiego Centrum Inicjatyw Środowiskowych Ecoaction.  

Zacznijmy od sytuacji przed wojną. Jak wyglądał ukraiński system energetyczny przed inwazją? 

Ukraiński system energetyczny jest mocno zależny od paliw kopalnych i atomu. Gaz jest głównym źródłem dla ciepłownictwa, a ponad połowa energii elektrycznej pochodzi z elektrowni jądrowych. W Ukrainie działają cztery elektrownie jądrowe o łącznej mocy zainstalowanej 13,835 MW (w sumie 15 reaktorów, w tym 13 o mocy przekraczającej 1000 MW). W 2022 roku w Ukrainie wyprodukowano ponad 18,5 mld m3 gazu ziemnego, to tylko 6% mniej w porównaniu z 2021 rokiem. Jednakże, produkcja gazu jest na najniższym poziomie od ponad 20 lat. 

A jak ma się rozwój odnawialnych źródeł energii?

Pomimo mocno scentralizowanej produkcji, Ukraina ma ogromny potencjał w rozwoju odnawialnych źródeł energii: kraj ma najwyższy potencjał rozwoju OZE wśród innych krajów Europy Południowo-Wschodniej. To aż 874 GW, w tym 83 GW energii słonecznej, 438 GW lądowej energii wiatrowej i 250 GW morskiej energii wiatrowej. 

Przed wojną Ukraina doświadczyła znaczącego wzrostu, jeśli chodzi o potencjał OZE i inwestycje sektora prywatnego. Wzrost energii odnawialnej był napędzany przez nowe moce energii wiatrowej, słonecznej, a w ostatnich latach również biomasę. Na początku 2022 roku, OZE stanowiły około 10% w miksie energetycznym. 

Pomimo znacznego wzrostu inwestycji w mikroinstalacje przez gospodarstwa domowe w ciągu ostatnich trzech lat (szacuje się, że teraz około 52 tys. domów posiada instalacje fotowoltaiczne do 30 KWh), przyniosły one najskromniejszy wkład w krajowy miks energetyczny. To konsekwencja poprzedniej taryfy. Od 2010 roku tymczasowym mechanizmem wspierającym były taryfy gwarantowane (feed-in tariff), które zachęcały do instalowania OZE. Jednak roczne sprawozdanie z 2022 roku wykazało, że istniejące progi nie są zgodne z zasadami obowiązującymi w krajach UE, a w konsekwencji kosztują Ukrainę więcej pieniędzy niż to potrzebne. W związku z tym, w połowie lutego 2023 roku, rząd zaprezentował projekt ustawy mającej na celu zastąpienie dotychczasowego systemu taryf gwarantowanych przez system rozliczeń energii netto (net-billing). 

Co więcej, Ukraina wyznaczyła cel udziału OZE a poziomie 27% w miksie energetycznym do 2030 roku. Jednakże masywne, rosyjskie ataki na ukraińską energetykę sprowokowały pytanie o aktualizację tych celów w stronę większych ambicji. Priorytetyzacja projektów odnawialnych źródeł energii, z uwzględnieniem lokalnych potrzeb, sprawi, że system energetyczny będzie mniej podatny na zagrożenia przychodzące z zewnątrz. 

Skoro już przeszłyśmy do tego tematu, co jeszcze obnażyła wojna, jeśli chodzi o ukraińską energetykę? Czy możecie więcej opowiedzieć o najbardziej aktualnych problemach?

Jak wynika z raportu Rapid Damage and Needs Assessment (RDNA2) na stan z lutego 2023 roku, szkody w sektorze energetycznym Ukrainy sięgają już 10 mld dolarów. Największe z nich dotyczą produkcji (3,9 mld dolarów) i transmisji (1,9 mld dolarów). 

Podczas gdy istniejący system energetyczny umożliwia efektywne zarządzanie dostawami energii w kraju, tworzy także wiele obszarów poważnego ryzyka: upadek kilku, kluczowych obiektów może zakłócić pracę w wielu regionach. Ukraina polega na tzw. scentralizowanym systemie energetyczny, a to łatwy cel.

Według danych opublikowanych przez krajowe Ministerstwo Energii, od października ukraiński system energetyczny został uderzony przez Rosjan 271 razy. W rezultacie tych ataków, systemy przesyłowe zostały uszkodzone lub całkowicie zniszczone, uniemożliwiając transfer energii elektrycznej z jednego regionu do drugiego. Generatory benzyny i diesla, bojlery, a także przenośne elektrownie cieplne stały się tymczasowym rozwiązaniem podczas zimy 2022/2023. 

Niemniej jednak, aktualne wyzwanie to przygotować się na następny sezon grzewczy. Rozwój lokalnych mocy energetycznych i stale dostępnych rezerw to kluczowe aspekty z długoterminowej perspektywy. Ten rok może stać się okazją do zasilenia kluczowej lokalnej infrastruktury, dzięki czemu będzie ona mniej podatna na przerwy w dostawie prądu. Wraz z innymi organizacjami, Centrum Inicjatyw Środowiskowych Ecoaction apeluje o więcej sprzętu potrzebnego do rozwoju OZE, który powinien zostać uwzględniony w działaniach pomocowych i potraktowany priorytetowo w celu wzmocnienia niezawodności systemu energetycznego w nadchodzących sezonach.

Duża część ukraińskich kopalni węglowych jest zlokalizowana niedaleko rosyjskiej granicy, prawda? Jak wpływa to na sytuację energetyczną Ukrainy?


Dokładnie tak, wiele kopalni węglowych mieści się niedaleko granicy z Rosją i niemal wszystkie z nich stały się czasowo okupowanym terytorium po 2014 roku. System energetyczny musiał być dostosowany do pracy bez nich. Jednak w 2022 roku pojawiły się nowe wyzwania. Po pełnoskalowej inwazji produkcja węgla spadła o 37% w obszarach dotkniętych wojną (RDNA1). To przez uszkodzenia lokalnych sieci energetycznych, w dodatku niektóre kopalnie zostały zalane, a wielu ludzi (w tym górnicy) musieli być ewakuowani w inne miejsca. 

Terytoria dotknięte wojną, na których znajdują się kopalnie węglowe mieszczą się we wschodniej części Ukrainy. Nie wszystkie kopalnie są zamknięte, ale wciąż na pracę większości z nich wpływa rosyjska inwazja. Już teraz około 10 z 33 państwowych kopalni zostało zalanych od 2022 roku (to one są na frontowej linii terytoriów okupowanych od początku pełnoskalowej inwazji). Wyrządzone szkody są prawdopodobnie nie do naprawienia. Pomimo zalania kopalni węglowych i spadku produkcji w niektórych regionach, zeszłego roku w lokalnej produkcji używany był przeważnie węgiel. Według Ministra Energii, ilość zmagazynowanego węgla przed sezonem zimowym w 2022 roku przekroczyła ilość węgla dostępnego w 2021 roku o ponad 2,6 razy. 

W 2020 roku elektrownie węglowe odpowiadały za 80% energii cieplnej i 33% energii elektrycznej. Po 2022 roku niektóre z elektrociepłowni (Vuhlehirska, Luhanska), a także elektrownie produkujące ciepło i prąd (Okhtyrska, Chernihivska, Kremenchukska, Azovstal, Lysychanska i Sievierodonetska) były okupowane lub/i zniszczone. Jak podaje ukraińskie Ministerstwo Energii, inne elektrownie uległy różnym zniszczeniom w trakcie licznych masowych ataków rakietowych i dronów na infrastrukturę energetyczną. To nieuchronnie wpłynęło na produkcję energii. Wciąż to niemożliwe ocenić jak dokładnie to wpłynęło na miks energetyczny, ponieważ od początku pełnoskalowej inwazji nie ujawniono informacji o produkcji energii. Możemy zakładać, że zniszczenia związane z wojną przyspieszą transformację energetyczną, ponieważ nie ma już innego wyjścia. Odnowa starej infrastruktury będzie zbyt kosztowna, a może i nawet niemożliwa. 

W takim razie jakie jest obecnie najbardziej stabilne źródło energii w Ukrainie? 

Bezpieczeństwo energetyczne stało się kluczową częścią bezpieczeństwa narodowego. Zdecentralizowane źródła energii oparte na OZE są znacznie trudniejsze do zniszczenia i uszkodzenia niż elektrownie cieplne lub jądrowe. Ukraińcy i Ukrainki poszukują różnych, zrównoważonych rozwiązań. Według badania “Renewable are already here: what do Ukrainians think about a green future for their households?”, które zainicjowało Centrum Inicjatyw Środowiskowych Ecoaction, większość respondentów zgadza się z twierdzeniem, że rozproszona produkcja energii ma pozytywny wpływ na ich gospodarstwa domowe, społeczność i państwo. Co więcej, Ukraińcy są skłonni sądzić, że zdecentralizowana produkcja w kraju może wzmocnić niezależność energetyczną państwa i gmin. 

Wspieranie rozwoju OZE jest zachęcających sygnałem do zapewnienia bezpieczeństwa i niezawodności dostaw energii dla gospodarstw domowych. Co więcej, niedawno postawione instalacje fotowoltaiczne na obiektach infrastruktury krytycznej pokazały wieloletni potencjał energii słonecznej. 

Bez wątpienia dostęp do energii stał się istotną kartą przetargową w ostatnich miesiącach. Czy możecie podsumować, na podstawie tego, co już zostało powiedziane, jak działa system energetyczny Ukrainy w trakcie okupacji?

Jak podano w RDNA 2, brakuje danych na temat kopalni węgla, a także innych elementów infrastruktury energetycznej na terenach okupowanych, więc trudno oszacować skalę szkód i strat. Ograniczona liczba dostępnych informacji w mediach udowadnia, że w okupowanych obszarach niektóre z kopalni zostały zamknięte, wyposażenie zabrane, a górnicy zostali wciągnięci siłą do armii. Co więcej, Centrum Narodowego Oporu donosi, że produkcja węgla w okupowanych terenach spadła o 42%, nadal pracuje tylko połowa górników, a przemysł węglowy jest w ruinie. 

Nasi dzielni inżynierowie energetyczni mieli wiele pracy w ostatnich latach, bez przerwy odnawiając zniszczoną infrastrukturą (tam, gdzie to możliwe), aby zapewnić nam elektryczność, ogrzewanie i wodę. Niektóre regiony były w trudniejszej sytuacji, zwłaszcza te odbudowujące się po okupacji i obszary, gdzie kontynuowane są ataki. 

Oczywiście, sytuacja jest najgorsza w obwodzie donieckim, który doświadcza najwięcej ataków. To stanowi wyzwanie dla tych, którzy zdecydowali się pozostać w regionie – zakłócona infrastruktura to ograniczony dostęp do wody i prądu, które często dostarczane są według harmonogramu. Nieco podobna sytuacja jest na innych terenach okupowanych (być może nawet gorsza, w zależności od lokalizacji), jeśli chodzi o zniszczenia. Życie tam jest często opisywane jako “survival”.

Ecoation, razem z partnerami Alternativa i Germanwatch, wciąż wspiera miasta górnicze w obwodzie donieckim. Ich mieszkańcy wciąż marzą o przyszłej transformacji, która nieuchronnie będzie miała miejsce podczas odbudowy Ukrainy. Przewodniczący społeczności górniczych są gotowi podjąć się aktywnego udziału w planowaniu transformacji. To będzie wymagać odbudowy miast górniczych w nowy sposób, aby ludzie chętnie wrócili w te rejony po zakończeniu wojny. Oczywiście, niektóre z miejscowości będą musiały całkowicie się przebudować (jak Wuhłedar, który został niemalże w całości zniszczony) i stworzyć nowy typ gospodarki, tym razem z pewnością nie oparty na węglu. Oczywiście mamy nadzieję, że tereny okupowane zostaną wyzwolone i tam też nastąpi przemiana. Będzie tam dużo pracy, którą trzeba wykonać.

Jak dokładnie powinna wyglądać odbudowa systemu energetycznego Ukrainy? Czy już coś robi się w tym kierunku?

Odbudowa krajowego systemu energetycznego musi uwzględniać takie kryteria, jak lokalne potrzeby gmin, cele środowiskowe oraz bezpieczeństwo energetyczne. Nie ma tu miejsca na kompromisy i utrzymanie istniejącej infrastruktury. Rozwój odnawialnych źródeł energii musi stać się priorytetem w rekonstrukcji systemu energetycznego. Budowa solidnego i niezawodnego systemu energetycznego oraz wykorzystanie potencjału odnawialnych źródeł energii wymaga lokalnego, krajowego i międzynarodowego wsparcia finansowego. 

Obecnie kilka projektów pilotażowych koncentruje się na zdecentralizowanych systemach opartych na odnawialnych źródłach energii dla istniejących budynków komunalnych. Są już przykłady szpitali wyposażonych w systemy paneli słonecznych. W ostatnich miesiącach Centrum Inicjatyw Ekologicznych Ecoaction, NGO Ecoclub, Greenpeace CEE oraz Fundacja Charytatywna Zwycięstwo Ukrainy zrealizowały tego typu projekt. W szpitalu we wsi Horenka w obwodzie kijowskim uruchomiono gruntowo-wodną pompę ciepła oraz stację fotowoltaiczną z zasobnikiem. To pierwsza placówka medyczna w tym regionie , w której zainstalowano tak energooszczędny system. Uważamy, że tego typu przebudowa powinna stać się przykładem zielonej przebudowy Ukrainy.

Są też miasta górnicze na zachodzie Ukrainy, które w tych warunkach uznawane są za bardziej „bezpieczne”. Pilotażowy projekt sprawiedliwej transformacji realizowany przez GIZ wciąż trwa w gminie Czerwonohrad (obwód lwowski), mimo toczącej się wojny i rakiet przelatujących nad Ukrainą. Miejmy nadzieję, że sprawiedliwa transformacja zostanie wkrótce rozszerzona na wschodnie miasta górnicze, które obecnie są bardziej skoncentrowane na przetrwaniu. Co jest pewne – potrzebna jest jasna wizja i zewnętrzne wsparcie, aby umożliwić tym społecznościom szybką odbudowę lepszej, bezpieczniejszej i zrównoważonej przyszłości od podstaw.

Więcej o organizacji Ecoaction, a także o tym, jak możesz wspierać odbudowę Ukrainy przeczytasz tutaj.

Fot. główna: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.