Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Amerykański sektor OZE w 2017 roku rozwijał się pomimo przeciwności politycznych

trump

Amerykański sektor OZE w 2017 roku rozwijał się pomimo przeciwności politycznych

Jak donosi dział informacyjny amerykańskiego Departamentu Energii (EIA), system energetyczny w USA przechodzi ogromne zmiany. Dane za rok 2017 dobitnie to pokazują – zeszły rok mógł być pierwszy, w którym obecność energii wiatrowej i słonecznej w sieci była tak duża. Na tyle duża, że naruszała pozycję nie tylko energetyki węglowej, ale także sektora wykorzystującego gaz.

Opublikowany w grudniu raport EIA za pierwsze dziewięć miesięcy 2017 roku pokazuje, że węgiel stracił 1,5% w miksie w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. Doskonale wpisuje się to w ponad 10-letni trend redukcji znaczenia energetyki węglowej – od roku 2007, gdy udział węgla w energetyce osiągnął swoje maksimum, do 2016 roku jego odsetek w miksie energetycznym spadł o niemalże 40%. Dużą jednak część tego wolumenu energii przejęły na siebie elektrownie gazowe. W tym okresie podwoiło się wydobycie gazu, głównie dzięki wprowadzeniu technologii szczelinowania hydraulicznego. Dopiero teraz następuje zahamowanie rozwoju sektora gazowego – w pierwszych trzech miesiącach udział tego paliwa w miksie energetycznym spadł o 11%.

Podobnie jak paliwa kopalne, tak i elektrownie atomowe wyprodukowały w tym roku mniej energii. Spadek był niewielki i wyniósł 1,5% – generacja w tym sektorze jest w ostatniej dekadzie bardzo stabilna i niewiele się zmieniała.

Dużą część spadków wytwarzanego woluminu energii elektrycznej wyjaśnić można mniejszym popytem. Całkowita ilość wyprodukowanej energii w pierwszych 9 miesiącach zeszłego roku spadała o 2,6% w porównaniu z 2016. To trzeci rok z niższym zapotrzebowaniem. Wynika to częściowo z zmniejszającej się konieczności ogrzewania mieszkań ze względu na ocieplenie klimatu. Dodatkowo na spadek zapotrzebowania energetycznego wpływ mają także instalacje dachowych systemów PV, których produkcja ani zużycie nie wliczają się do federalnych statystyk.

Spadek zużycia jest o tyle znamienny, że nie ma wpływu na PKB Stanów. Od lat powtarzało się, że zużycie energii jest proporcjonalne do PKB – wreszcie te dwa trendy udało się rozprzęgnąć, dzięki czemu gospodarka może nadal się rozwijać, nie szkodząc tak bardzo środowisku naturalnemu.

Konwencjonalne źródła energii są w USA w recesji, ale źródła odnawialne już nie. W pierwszych dziewięciu miesiącach wyprodukowano w Ameryce 80 TWh prądu mniej, ale 65 TWh energii z OZE więcej – głównie dzięki wilgotnej zimie i elektrowniom wodnym na wschodnim wybrzeżu USA. Inne źródła odnawialne także zwiększają wolumin produkcji – 14 TWh więcej z PV, 19 TWh więcej z wiatru. 2017 rok z pewnością zostanie zapamiętany jako znamienny w rozwoju OZE.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.