Wiadomości OZE Australijska branża gazowa nad Bałtykiem 28 listopada 2017 Wiadomości OZE Australijska branża gazowa nad Bałtykiem 28 listopada 2017 Przeczytaj także Artykuł Sponsorowany XENE autoryzowanym dystrybutorem w Polsce i UE paneli TW(Tongwei) Solar – lidera wśród producentów PV na świecie W lipcu 2023 roku spółka Xene podpisała umowę na dystrybucję modułów fotowoltaicznych ze światowym liderem w produkcji komponentów fotowoltaicznych na świecie, firmą TW(Tongwei) Solar. Umowa określa zasady bezpośredniej współpracy w Polsce i na rynkach zagranicznych, głównie w Unii Europejskiej, na których już aktywnie działa Xene. Kontrakt na najbliższe lata zakłada zakupy na poziomie kilkudziesięciu MW paneli w technologii PERC i N-type. Artykuł sponsorowany Świat Pierwsza zeroemisyjna linia lotnicza wystartuje w 2024 roku W 2024 roku loty rozpoczyna pierwsza zeroemisyjna linia lotnicza. Flota Ecojet ma składać się z samolotów elektrycznych napędzanych przez zielony wodór. Co więcej, pasażerowie na pokładzie będą mieli do wyboru wyłącznie wegańskie posiłki. Jakie trasy obejmie linia Ecojet? Australia w Polsce raczej nie kojarzy się z gazem. Tymczasem kraj ten jest prawdziwą potęgą, zarówno jeśli chodzi o złoża, jak i na przykład skraplanie gazu. Australijczycy będą doradzać Gaz-Systemowi przy Baltic Pipe, ale mają do zaoferowania również swoje technologie. Australia na pierwszy rzut oka niewiele ma wspólnego z Rosją, Norwegią czy Katarem. Tymczasem jeżeli chodzi o produkcję gazu, to równorzędny gracz na światowym rynku. Australijczycy wydobywają go mnóstwo, czasami w ekstremalnych warunkach Oceanu Indyjskiego, czasami na inne przemyślne sposoby. Olbrzymie ilości surowca po skropleniu trafiają na chłonne rynki Azji południowo-wschodniej. To właśnie Australia stała się w ostatnich latach głównym gazowym zapleczem Japonii, Korei Płd., części Chin… Oczywiście koszty transportu do Europy w zasadzie wykluczają opłacalny handel, ale Australijczycy mają do zaoferowania co innego. W ciągu kilku ostatnich lat u wybrzeży Australii powstał szereg dużych terminali skraplających, nastawionych na obsługę rynku azjatyckiego. Trzy instalacje na ukończeniu: Ichtys, Wheatstone i Prelude prawdopodobnie będą już ostatnimi budowami na taką skalę. Więcej LNG Australijczycy raczej nie są w stanie wyeksportować, a władze niespecjalnie chcą windowania eksportu w nieskończoność. Choćby dlatego, że masowy eksport spowodował zawirowania na krajowym rynku, na którym momentami gaz bywał towarem wręcz luksusowym, i miewał adekwatną do tego statusu cenę. Po skończeniu wielkich projektów infrastrukturalnych, australijskie firmy sektora gazowego, w tym LNG szukają nowych miejsc dla swoich usług i technologii. Gaz-System już latem prezentował Australijczykom Polskę jak potencjalny teren ich działania, wskazując na największe projekty infrastrukturalne – rozbudowę terminala LNG, ułożenie podmorskiej części Baltic Pipe czy budowę 2 tys. gazociągów przesyłowych na terenie kraju. PGNiG wiąże pewne nadzieje z metanem pokładów węgla. Tymczasem jeden z wielkich terminali skraplających we wschodniej Australii korzysta wyłącznie z metanu, uwalnianego z wielkich, ale nie eksploatowanych pokładów węgla. Na razie australijska firma Subsea Engineering Associates (SEA) została wybrana jako doradca Gaz-Systemu przy Baltic Pipe. A to właśnie polski operator jest odpowiedzialny za zbudowanie tego odcinka trasy przesyłowej dla gazu z Norwegii. Dla SEA to już czwarty gazowy projekt na Bałtyku. Australijczycy biorą już udział w budowie podmorskich gazociągów obsługujących pola wydobywcze B4 i B6 Lotosu, ale także uczestniczą w budowie Baltic Connector, czyli ponad 80 km gazociągu, który połączy Finlandię i Estonię. Jak usłyszeliśmy od przedstawiciela SEA, technicznym wyzwaniem dla Baltic Connector będzie skrzyżowanie się z dwoma nitkami Nord Stream. Doświadczenie zebrane przy tej okazji na pewno się przyda, bo Baltic Pipe także będzie musiała „przeskoczyć” nad Nord Streamem. Budowa gazociągu zazwyczaj kojarzy się z długimi wykopami, ciężkimi maszynami i stosami stalowych rur, które trzeba spawać. Australijczycy mają jednak inne rozwiązanie, jakie? O tym w dalszej części artykułu na portalu wysokienapiecie.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.