Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Brykiet zamiast węgla drzewnego. Kenia ratuje swoją gospodarkę i środowisko

Brykiet zamiast węgla drzewnego. Kenia ratuje swoją gospodarkę i środowisko

Produkcja brykietu zamiast tradycyjnego węgla drzewnego uchroni prze degradacją lasy w kenijskim hrabstwie Kilifi. Od lat wytwarzanie węgla drzewnego było tam głównym źródłem dochodu. Po wprowadzeniu zakazu produkcji i obrotu tym towarem pracę straciło tam ponad 30 tys. ludzi.

Przez kilkadziesiąt lat mieszkańcy obszaru zlokalizowanego przy lesie Dakatcha w kenijskim hrabstwie Kilifi byli uzależnieni od palenia węgla drzewnego jako głównej działalności gospodarczej na tym terenie. W wyniku tego musieli jednak wycinać rdzenne, niekiedy nawet stuletnie drzewa. Zniszczenia przyczyniły się do znacznych strat i degradacji środowiska w Dakatcha, będącym kluczowym międzynarodowym obszarem obserwacji ptaków i domem dla unikalnych gatunków. Większość mieszkańców nie zdawała sobie jednak sprawy również z tego, że wycinanie drzew odegrało ważną rolę w powstawaniu katastrof, takich jak susze i powodzie.

Dopiero w ubiegłym roku, kiedy wszedł w życie rządowy zakaz handlu węglem drzewnym, społeczność zdała sobie sprawę, że musi szukać alternatywnych sposobów zarobku. Wprowadzenie zakazu miało ogromne następstwa ekonomiczne. Pracę straciło ponad 30 tys. osób. Ponadto w centrach zbiórki węgla drzewnego wciąż zalegają tysiące worków węgla drzewnego, ponieważ władze nie wydają już zezwolenia na transport.

Mieszkańcy odkryli jednak nowy system produkcji brykietu z węgla drzewnego, który jest przyjazny dla środowiska. Magarini charcoal Producers 'Association, wdraża technologię produkcji brykietu węgla drzewnego bez niszczenia drzew. Wytwarzanie zostało zainicjowane przez miejscowy departament energii.

Wytwarzanie brykietu odbywa się w specjalnej maszynie przekazanej w ramach programu pilotażowego. Z jej obsługą zostali zapoznani pracownicy. Tradycyjnie wycinali oni ogromne drzewa i ustawiali głęboko w lesie piec na węgiel drzewny, którego praca trwała kilka dni i wymagała ścisłego monitorowania. Nowy system tego nie wymaga. Potrzebne są jedynie małe gałęzie uzyskane przy przycinaniu. Są one mieszane z trawą w dużym metalowym bębnie. Na początku bęben wytwarza czarny dym, a potem biały, aż w końcu czerwony dym. Następnie pracownicy pobierają popiół z bębna i szlifują go za pomocą tradycyjnego młynka, aż stanie się drobny, bez cząstek.

Popiół miesza się następnie z 10 dzbanami wody i jednym dzbankiem mąki pszennej oraz melasy. Mieszanka jest następnie gotowana, a po upieczeniu owsianki miesza się ją z drobnym popiołem z węgla drzewnego. Zmieszany materiał trafia do elektrycznej maszyny brykietującej.

Jeśli technologia zda egzamin i będzie wydajna ekonomicznie, uda się przywrócić do pierwotnego stanu las. Pomoże to zachować równowagę przyrodniczą i zapobiegać kataklizmom.

Foto: Flickr

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.