Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Coraz bliżej Farmy Wiatrowej Baltica w polskiej części Morza Bałtyckiego

Coraz bliżej Farmy Wiatrowej Baltica w polskiej części Morza Bałtyckiego

Coraz bliżej Farmy Wiatrowej Baltica w polskiej części Morza Bałtyckiego

Morska Farma Wiatrowa Baltica otrzymała właśnie decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla infrastruktury przyłączeniowej. To kolejny krok w stronę morskiej energetyki wiatrowej w Polsce.

Morska farma wiatrowa Baltica

Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla infrastruktury przyłączeniowej, czyli wyprowadzenia mocy z Morskiej Farmy Wiatrowej Baltica. Farma realizowana jest w dwóch etapach: Baltica 2 i Baltica 3.  Inwestorzy odpowiadający za projekt – PGE i Ørsted – mogą dzięki nowym decyzjom kontynuować projekt i rozpocząć prace nad uzyskaniem pozwoleń na budowę. 

Wydanie decyzji środowiskowej zamyka ważny, wielomiesięczny etap prac przygotowujących budowę morskiej farmy wiatrowej wraz z infrastrukturą przyłączeniową. Spełniliśmy niezbędny warunek kontynuacji procesu inwestycyjnego i możemy teraz przystąpić do przygotowania dokumentacji technicznej niezbędnej do pozyskania pozwoleń na budowę powiedział Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej. 

Przed uzyskaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przeprowadzone zostały szczegółowe badania środowiska przyrodniczego. 

Proces zakładania morskiej farmy wiatrowej

Uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla infrastruktury przyłączeniowej Morskiej Farmy Wiatrowej Baltica to milowy krok w kierunku realizacji inwestycji. Od 24 stycznia 2020 roku projekt posiada decyzję środowiskową dla farmy wiatrowej.

Decyzja środowiskowa dla infrastruktury przyłączeniowej Morskiej Farmy Wiatrowej Baltica jest dla nas potwierdzeniem, że badania środowiskowe zostały rzetelnie przeprowadzone, a powstała w ich rezultacie dokumentacja środowiskowa została należycie przygotowana – dodał prezes PGE Wojciech Dąbrowski.

Ponadto projekt posiada pozwolenia na wznoszenie sztucznych wysp, pozwolenia na ułożenie i utrzymanie kabli, umowy przyłączeniowe do sieci przesyłowej z operatorem, a także otrzymał prawo do kontraktu różnicowego. 

Po uzyskaniu decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla infrastruktury przyłączeniowej złożyliśmy wnioski o pozwolenia wodnoprawne i będziemy występować o decyzje lokalizacyjne. To elementy przygotowań do pozyskania pozwoleń na budowę, które są ostatnimi wymogami administracyjnymi. Ich spełnienie pozwoli projektowi Baltica 2+3 dojrzewać w kierunku podjęcia ostatecznej decyzji inwestycyjnej, a następnie przejść od etapu planowania do etapu realizacji inwestycji – mówi Søren Westergaard Jensen, dyrektor projektu Baltica 2+3 z ramienia Ørsted. 

Zadaniem infrastruktury przyłączeniowej jest wyprowadzenie energii wyprodukowanej na morzu do sieci przesyłowej na lądzie. Na odcinku przejścia kabli morskich przez strefę brzegową zostanie wykonany przewiert morze – ląd. Kable zostaną wtedy poprowadzone w technologii bezwykopowej pod plażą. Następnie będą biegły ławą kablową przez teren gminy Choczewo do dwóch lądowych stacji transformatorowych zlokalizowanych w pobliżu miejscowości Osieki Lęborskie. Stąd energia trafi do stacji elektroenergetycznej krajowego operatora sieci przesyłowej. 

Projekt przyczyni się do wzmocnienia polskiego bezpieczeństwa energetycznego.

Bezpieczna i czysta energia z wiatru

Zgodnie z harmonogramem pierwszego etapu projektu, czyli Baltica 3 o mocy do 1045,5 MW, wprowadzenie pierwszej energii do sieci jest planowane na 2026 rok. Etap kolejny, czyli Baltica 2 o mocy do 1497 MW, ma rozpocząć produkcję w 2027 roku. Inwestycje te przyczynią się do przyspieszenia polskiej transformacji energetycznej. 

Cieszymy się, że dokładając cegiełkę do celów związanych z transformacją i wzmocnieniem bezpieczeństwa energetycznego Polski, możemy realizować inwestycję w Morską Farmę Wiatrową Baltica zgodnie z najwyższymi standardami środowiskowymidodaje Søren Westergaard Jensen.

Więcej farm wiatrowych oznacza więcej energii w sieci, co ma szczególne znaczenie w obliczu wojny w Ukrainie i rosyjskiego szantażu surowcowego. Chociaż w Polsce wciąż nie zliberalizowano zasady 10h, na Pomorzu otwarto ostatnio duży kompleks farm wiatrowych – Pomerania Wind. 

źródło i zdj. główne: mat. prasowe Ørsted

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.