Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Czy w Polsce zabraknie wody? Jesteśmy blisko progu deficytu

woda - prawo wodne

Czy w Polsce zabraknie wody? Jesteśmy blisko progu deficytu

Choć zasoby wody na świecie i w Polsce wydają się duże, to nie do końca jest to prawdą. Problem deficytu wody jest niezauważalny, ponieważ dostępna jest ona na wyciągnięcie ręki. W naszym kraju mamy jednak jedne z najniższych rezerw wody w Europie – można je porównać do zasobów wody w Egipcie. Czy Polska pustynnieje i grozi nam niedostatek wody pitnej?

Głównym źródłem zasobów wodnych w Polsce są opady atmosferyczne (97%), reszta pochodzi z zagranicy (3%). Woda zużywana jest w przemyśle, rolnictwie i leśnictwie oraz gospodarce komunalnej. Ogromna ilość wykorzystywana jest na energetykę i wydobycie węgla. Położenie geograficzne, wzrastające zanieczyszczenie wód, klimat i jego zmiany, a także coraz większe zapotrzebowanie stanowią zagrożenie dla dostępności wody w niedalekiej przyszłości.

Gdy w Czechach zaczyna być coraz głośniej…

Sucha jesień i łagodna zima – taki mamy klimat

Doktor Maciej Lenartowicz w wywiadzie dla Newsweeka podkreśla, jak negatywne skutki mają zmiany klimatu – “Jesienią jest ostatnio coraz bardziej sucho i ciepło, chociaż są wyjątki (np. 2017 r.), zimy natomiast są coraz łagodniejsze i ubogie w opady śniegu. A to właśnie opady deszczu w chłodnej porze roku i śnieg, gruba jego pokrywa, która na wiosnę powoli topnieje, mają szansę naprawdę nawilżyć glebę i wpłynąć pozytywnie na poziom wody w naturalnych zbiornikach”.

Ma to duży wpływ na wysychanie nie tylko zbiorników wód, ale i gleby. Straty te ciężko nadrobić i jedna wilgotna pora roku, na kilka suchych, nie zmienia dramatycznej sytuacji. “Problemem jest też to, że lata wilgotne i suche nie pojawiają się naprzemiennie, ale całymi seriami. Skutki hydrologiczne czterech czy pięciu kolejnych suchych lat są trudne do odwrócenia” – twierdzi Lenartowicz

Ile wody zużywa przemysł?

Aż 74% wody w Polsce wykorzystywane jest przez przemysł. Z czego najwięcej pochłaniają kopalnie, elektrownie i huty. Możemy to zaobserwować szczególnie na Pojezierzu Gnieźnieńskim – “W okolicach Konina są kopalnie odkrywkowe węgla brunatnego, elektrownia, huta aluminium i inne zakłady przemysłowe. Konin jest miastem o największym zużyciu wody na cele gospodarki narodowej w kraju. To też wpływa w skali regionu na poziom wód podziemnych, ale również powierzchniowych. Wielokrotnie zwracali na to uwagę naukowcy z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu i Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.” podkreśla dr Lenartowicz

Coraz mniej wody, czy grozi nam susza?

Według dr Lenartowicza mimo bardzo małych zasobów wodnychśrednio 1600 m3 na mieszkańca na rok, co oznacza próg deficytu” – w najbliższym czasie nie powinno być problemów z zaopatrzeniem w wodę pitną. Gorzej może być ze studniami, z których czerpie się wodę na potrzeby gospodarstw, bo te mogą zacząć trwale wysychać.

źródła: newsweek.pl, wodkany.ploda, eurozpravy.cz

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.