Donald Trump podczas szczytu G20 potwierdził, że Stany Zjednoczone wycofują się z paryskiego porozumienia klimatycznego. Zdaniem prezydenta USA jest ono niekorzystne dla jego kraju. Jakie konsekwencje ma ta decyzja, zważywszy na to, że USA jest drugim największym emitentem CO2 na świecie i czym właściwie jest paryskie porozumienie klimatyczne? Naszym ekspertem jest Dariusz Maciński z firmy Woodwaste.

Czym jest umowa klimatyczna podpisana w Paryżu w 2015 roku?
Paryska umowa klimatyczna to największe przedsięwzięcie ogólnoświatowe, którego celem jest zatrzymanie zmian klimatycznych – jak tłumaczy Dariusz Maciński. Została ona podpisana przez delegatów ze 195 krajów w 2015 roku. Sygnatariusze porozumienia zobowiązali się do ograniczenia emisji gazów cieplarniach w celu zatrzymania wzrostu globalnej temperatury poniżej 2 stopni Celsjusza w drugiej połowie XXI wieku. Stany Zjednoczone z ówczesnym prezydentem, Barackiem Obamą również zobowiązały się do działań, które mają chronić naszą planetę. Polska także podpisała porozumienia paryskie.

Dlaczego Trump wycofuje się z porozumienia klimatycznego?
Zmiana władzy w USA doprowadziła do korekty kursu Białego Domu w sprawach klimatycznych. Zdaniem Donalda Trumpa porozumienie jest niekorzystne dla gospodarki Stanów Zjednoczonych. Trump uważa, że jego przestrzeganie spowodowałoby drastyczny wzrost bezrobocia. Według Dariusza Macińskiego obawy prezydenta Stanów Zjednoczonych są zrozumiałe tylko pozornie. Przestawienie gospodarki na zieloną energię wiążę się oczywiście ze znaczącymi zmianami, jednak równocześnie wpływa na powstawanie kolejnych miejsc w pracy, co można obserwować w przypadku firm prowadzonych przez Dariusz Macińskiego w Przytocznej, Skwierzynie czy Lubikowie. Należy również zwrócić uwagę, że zbyt duży wzrost temperatury na świecie przyczyni się do znacznie większych problemów, dotykając również sfery gospodarki w dłuższej perspektywie.

Dariusz Maciński – Prezes Woodwaste Sp. z o.o.

Jak porozumienie wpływa na polski rynek zielonej energii?
Porozumienie paryskie to oczywiście dobra wiadomość również dla polskiego rynku zielonej energii, który znacząco rozwija się w ostatnich latach. Dariusz Maciński zwraca uwagę między innymi na typowy polski produkt, jakim jest pellet produkowany ze słomy. Dlaczego ma szansę na rynkach europejskich? Przede wszystkim ze względu na jego cenę, która jest znacząco niższa niż w przypadku pelletu wytwarzanego z drewna. To jednak nie wszystko. Warto zwrócić uwagę również na fakt, że agropellet jest znacznie bardziej ekologiczny. Do jego produkcji używa się bowiem surowca odpadowego z produkcji rolnej, a nie trociny, która jest wykorzystywana w przemyśle, np. papierniczym lub meblarskim. Dariusz Maciński zauważa także, że ogólnoeuropejski zwrot w stronę zielonej energii sprzyja również rynkowi pieców do spalania pelletu. Wzrosty sprzedaży w tej branży są obserwowane od dłuższego czasu.

Dziękujemy panu Dariuszowi Macińskiemu z firmy Woodwaste za współpracę merytoryczną przy pisaniu artykułu.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.