Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Dekarbonizacja ciężkiego transportu

Dekarbonizacja ciężkiego transportu

Jak podaje ACEA, obecnie tylko 2% lekkich pojazdów dostawczych i 0,5% ciężarówek to pojazdy elektryczne. Pomimo że samochody ciężarowe stanowią jedynie 1% całej floty pojazdów, odpowiadają za 25% światowych emisji dwutlenku węgla z transportu. Powoli następuje jednak wzrost elektryków wśród pojazdów ciężarowych i dostawczych. Jak pokonać bariery stojące na przeszkodzie całkowitej dekarbonizacji przemysłu ciężkiego?

Brak wystarczającej infrastruktury

Najbardziej odstraszającym firmy transportowe czynnikiem przed elektryfikacją swojej ciężarowej floty jest obawa przed brakiem wystarczającej infrastruktury stacji ładowania. Samochody ciężarowe pokonują 160 tys. km rocznie, więc muszą mieć zapewnione bezpieczeństwo jazdy na długich dystansach.

W celu rozwiązania tego problemu planowane jest zwiększenie pojemności akumulatorów do 2025 roku, tak aby 40-tonowa ciężarówka mogła przejechać 400 km na jednym ładowaniu. Większość analityków spodziewa się jednak jeszcze szybszego rozwoju technologii w ciągu najbliższych 5 lat. Przewidują, że będzie możliwy przejazd około 8000 km na jednym ładowaniu.

Technologia ładowania jest obecnie znacznie szybsza. Kiedyś ładowanie ciężkiej ciężarówki elektrycznej zajmowało 2,5 godziny. W przypadku szybkich ładowarek ładowanie odbywa się podczas standardowej obowiązkowej, 45-minutowej przerwy. Do końca roku nowe planowane stacje ładowania umożliwią jeszcze szybsze ładowanie, zapewniając większy komfort podczas transportu.

Za drogo

Początkowe nakłady inwestycyjne na zakup pojazdów elektrycznych i postrzegane koszty eksploatacji przeważnie odstraszają firmy logistyczne.

W rzeczywistości to właśnie paliwo generuje ogromne koszty dla długodystansowych samochodów ciężarowych. Elektryfikacja floty mogłaby odegrać kluczową rolę w obniżeniu wydatków firmy.

Według raportu HDT Truck Charging opracowanym przez CEO Alliance i opublikowanym w kwietniu 2021 roku, elektryczne ciężarówki osiągną ekonomiczny punkt krytyczny, stając się o 12% tańszymi w zakupie i eksploatacji niż ciężarówki z silnikiem Diesla.

Już teraz akumulatory do pojazdów elektrycznych są 85% tańsze niż 10 lat temu, a do 2030 roku koszty akumulatorów mają spaść jeszcze o 50%.

Międzynarodowe dofinansowania

Powstał europejski program NextGenerationEU, który przeznaczy 25% swojego wynoszącego 750 miliardów euro budżetu na projekty dekarbonizacji oraz na zrównoważoną infrastrukturę.

Ponadto ulgi podatkowe i zniżki na opłaty drogowe pomogłyby stworzyć lepsze warunki przejścia na zieloną energię.

Jakie kraje wdrożyły już ciężarową flotę elektryczną?

Pojawili się już pierwsi inicjatorzy dekarbonizacji ciężkiego transportu. Są nimi między innymi Norwegia, Islandia i Szwecja. Niestety w dalszym ciągu skandynawskie firmy borykają się z problemem braku infrastruktury ładowania, kiedy ich ciężarowe pojazdy przekraczają granice kraju.

Norwegia jest na dobrej drodze, aby stać się pierwszym krajem, który całkowicie przestawi się na zelektryfikowany transport, na czele z ambitnym krajowym celem zmniejszenia emisji CO2 o 55% w latach 1990-2030 i sprzedaży wyłącznie samochodów o zerowej emisji do 2025 roku.

Przyczyniły się do tego zachęty dla kierowców pojazdów elektrycznych, obniżone opłaty za przejazd i bilety promowe. Kraj zainwestował również w strategiczną sieć szybkich ładowarek o dużej mocy.

źródło: Polska Izba Rozwoju Elektromobilności, Word Economic Forum

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.