Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Dolina Prądnika nie zostanie zalana wodą. Mieszkańcy i przyroda ocaleni

Dolina Prądnika nie zostanie zalana wodą. Mieszkańcy i przyroda ocaleni

Kilka miesięcy temu Wody Polskie zapowiedziały, że chcą utworzyć w dolinie zbiornik retencyjny. Wiązałoby się to z wysiedleniem mieszkańców i zalaniem wodą pięknych terenów w miejscowości Prądnik Korzkiewski k. Krakowa. Co teraz z doliną Prądnika, jakie są dalsze plany retencji?

Protesty poskutkowały

Kiedy pojawiły się pierwsze informacje o pomyśle zalania Doliny Prądnika w podkrakowskich miejscowościach i w mediach zawrzało. Na wielu domach zawisnął plakat z hasłem “Ocal dolinę Prądnika”. W mediach społecznościowych powstała dedykowana tej sprawie grupa ludzi zaangażowanych w ochronę obszaru. Dolina rzeki Prądnik leży na obszarze Ojcowskiego Parku Narodowego.

Ten wyjątkowy obszar miał zostać zalany wodą, która stanowiłaby zbiornik retencyjny. Miał stanowić on zabezpieczenie przed klęskami, takimi jak powódź i susza. Swojego oburzenia po ogłoszeniu informacji o takich planach nie kryli mieszkańcy, sąsiedzi Prądnika Korzkiewskiego, posłowie i ci, którzy cenią ten obszar ze względu na walory przyrodnicze i rekreacyjne. Pomysł nie spodobał się wszystkim tym, którzy nie wyrazili zgody zalanie wyjątkowej otuliny Ojcowskiego Parku Narodowego.

fot. facebook/OCAL DOLINĘ PRĄDNIKA

Jak podaje Radio Kraków, Wody Polskie przesłały do europosłanki Róży Thun informację, iż planowany zbiornik w dolinie nie powstanie. Czy mieszkańcy odetchnęli z ulgą?

Przeczytaj też o nowych planach dotyczących zbiorników retencyjnych w Polsce, oraz ich wpływie na środowisko naturalne.

Małe zamiast wielkiego

Od kwietnia odbywały się konsultacje społeczne. Przedłużano moment podjęcia decyzji, a mieszkańcy trwali przy swoim stanowisku prawie pół roku. Wreszcie podjęto decyzję. 

fot. Andrzej Otrębski/ commons.wikimedia.org

W zeszłym tygodniu ustalono, że w górnym odcinku rzeki Prądnik w samej miejscowości powstanie pięć małych zbiorników retencyjnych, a nie jeden wielki, który wiązałby się z wysiedleniem mieszkańców i zalaniem urokliwej doliny.

Tworzenie zbiorników retencyjnych wiąże się często z naruszeniem środowiska naturalnego. Tym razem mieszkańcom gmin Sułoszowa, Skała i Wielka Wieś zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie i Wody Polskie obiecały wzmożoną ochronę bioróżnorodności i całej przyrody. 

– Będą wykorzystywać zarówno zasoby Ojcowskiego Parku Narodowego, jak i zasoby infrastruktury i terenów mniej zagospodarowanych – tak, aby społeczność nie odczuwała zabezpieczeń jako niewłaściwych i niepożądanych dla siebie; będą dawały to, czego wszyscy tu oczekują – spokoju w czasie powodzi – powiedziała dyrektor regionalnego zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, Małgorzata Sikora.

Ponad 3,5 tys. osób, zrzeszonych wokół facebookowej grupy „OCAL DOLINĘ PRĄDNIKA”, nie ukrywają radości. 

źródło: wnp.pl, Radio Kraków, facebook/OCAL DOLINĘ PRĄDNIKA, fot. Andrzej Otrębski, Jerzy Opioła/ commons.wikimedia.org

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.