Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

EasyJet twierdzi, że w ciągu dekady do powszechnego użycia wejdą samoloty elektryczne

samolot-paliwo do samolotów

EasyJet twierdzi, że w ciągu dekady do powszechnego użycia wejdą samoloty elektryczne

Brytyjskie linie lotnicze EasyJet połączyły się z amerykańskim przedsiębiorstwem Wright Electric, aby zbudować zasilane bateriami samoloty, przeznaczone do lotów krótszych, niż dwie godziny. EasyJet uważa, że wykorzystanie tak napędzanych samolotów pozwoli skrócić podróże zwłaszcza na krótkich dystansach, jak np. loty na trasie z Londynu do Paryża (i odwrotnie) oraz z Edynburga do Bristolu i z powrotem.

Carolyn McCall, szefowa filmy EasyJet, orzekła, że przemysł lotniczy już niebawem będzie podążał za liderami branży motoryzacyjnej, którzy nie szczędzą sił w rozwijaniu silników elektrycznych, generujących coraz mniejsze ilości hałasu oraz zmniejszających szkodliwą emisję dwutlenku węgla.

Po raz pierwszy w mojej karierze mogę spojrzeć prosto w oczy przyszłości, w której nie będzie już miejsca dla paliwa samolotowego. Cała firma EasyJet jest bardzo podekscytowana, że może stać się częścią tej przyszłości (…). Teraz największe znaczenie ma to, kiedy – a nie czy w ogóle – zaczną latać samoloty elektryczne przeznaczone do krótszych podróży – dodaje z dumą McCall.

Przedsiębiorstwo Wright Electric, pracujące z kilkoma liniami lotniczymi na całym świecie, sądzi, że elektryczne samoloty będą nie tylko o 50% cichsze, ale także o około 10% tańsze w zakupie i eksploatacji od swoich paliwowych odpowiedników. Co więcej, powyższe oszczędności mogą także potencjalnie przełożyć się na korzyści dla pasażerów, którzy zapewne będą mogli nabyć tańsze bilety lotnicze.

Amerykański potentat powiedział, że jego celem jest, aby za 20 lat wszystkie krótkoterminowe połączenia lotnicze obsługiwały wyłącznie elektryczne samoloty. Firma ta zbudowała już dwuosobowy prototyp, a dodatkowo pracuje nad stworzeniem jeszcze w przeciągu najbliższej dekady w pełni elektrycznego samolotu, mogącego przewieźć co najmniej 120 pasażerów.

Wraz z rozwojem technologii zmienia się także nastawienie, wzrasta ambicja i dostrzega się możliwości, których wcześniej się nie widziało. To prawdziwie ekscytujące doświadczenie – tak całą sprawę komentuje Peter Duffy, dyrektor handlowy EasyJet.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.