Giorgio Armani, jeden z najsłynniejszych projektantów mody, podczas Milan Fashion Week zaprezentował swoją kolekcję Emporio Armani na sezon jesień/zima 2019/2020. Po raz pierwszy w projektach marki pojawiły się futra ekologiczne. O sprawie poinformował portal otwarteklatki.pl.

Jak można przeczytać w oficjalnym komunikacie wydanym przez włoską markę, syntetyczne futra korespondują z ideami związanymi z technologią oraz miastem, dodatkowo przywodzą je na myśl za sprawą kolorów, wśród których prym wiodą odcienie szarości.

Dla miłośników mody powyższe wydarzenie nie było zaskoczeniem: już w 2016 r. marka wydała komunikat, w którym poinformowała, że całkowicie rezygnuje z futer pochodzenia zwierzęcego.

– Mam przyjemność poinformować, że grupa Armani podjęła stanowcze zobowiązanie, żeby zakończyć używanie futer ze zwierząt w swoich kolekcjach. Postęp technologiczny, jaki dokonał się przez ostatnie lata, pozwala nam dziś wykorzystywać alternatywne materiały, dzięki którym stosowanie okrutnych praktyk wobec zwierząt staje się zupełnie zbędne. Ta decyzja oznacza dla mojej duży krok naprzód i pokazuje tym samym naszą troskę o ochronę zwierząt i środowisko – powiedział wówczas Giorgio Armani, cytowany przez portal styl.pl.

Decyzja włoskiego projektanta spotkała się z pozytywnym przyjęciem zarówno ze strony ekologów, jak i sympatyków marki.

– Dziś Armani, który przez dziesięciolecia wyznaczał trendy, mówi wprost, że na żadne futro ze zwierząt nie ma już miejsca w świecie mody. Jego ostatni komunikat to dla mnie dowód na to, że przyszłość mody to współczucie wobec zwierząt i innowacje – zauważyła Małgorzata Szadkowska, koordynatorka międzynarodowej kampanii Fur Free Retailer w Polsce, której wypowiedź przywołał portal styl.pl.

Dzięki powyższej decyzji Giorgio Armani powiększył grono modowych brandów, które sprzeciwiają się wykorzystywaniu materiałów pochodzenia zwierzęcego. Wśród nich znajdują się już takie luksusowe marki, jak Calvin Klein, Hugo Boss, Diane von Furstenberg, Gucci, Burberry, Tommy Hilfiger, Michael Kors czy Jean Paul Gaultier.

Zamknięto ostatnią fermę futrzarską w Niemczech

Foto:livekindly

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.