Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Elektrownia atomowa w Zaporożu – ONZ: „Bardzo alarmujące” warunki

Elektrownia atomowa w Zaporożu - ONZ: „Bardzo alarmujące” warunki

Elektrownia atomowa w Zaporożu – ONZ: „Bardzo alarmujące” warunki

Sytuacja w ukraińskiej elektrowni atomowej w Zaporożu gwałtownie się pogorszyła. Obecnie określana jest jako „bardzo niepokojąca”. O zagrożeniu ostrzegł w czwartek 11 sierpnia dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Mariano Grossi.

Elektrownia atomowa w Zaporożu

Rosyjskie siły okupujące elektrownię atomową w Zaporożu, największą w Ukrainie i Europie, przekształciły ją w bazę wojskową do przeprowadzania ataków na pozycje ukraińskie. To jednak nie wszystko. Rosjanie szantażują świat grożąc wysadzeniem obiektu. 

Generał Walerij Wasiliew, stwierdził ostatnio, że obiekt jądrowy albo będzie należał do Rosji, albo stanie się wypaloną pustynią.

5 sierpnia elektrownia w Zaporożu została ostrzelana, co spowodowało kilka eksplozji w pobliżu rozdzielni elektrycznej i wyłączenie zasilania. Jeden blok reaktora został odłączony od sieci elektroenergetycznej. 

Rosjanie poprosili o spotkanie, na którym głos zabrał dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Mariano Grossi.

Te działania wojskowe w pobliżu tak dużego obiektu nuklearnego mogą prowadzić do bardzo poważnych konsekwencjipowiedział.

Jak duże jest jest ryzyko konsekwencji, o których wspomina Grossi?

Czy jest się czego obawiać?

Wstępne oceny ekspertów MAEA wskazują, że nie ma bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa jądrowego w wyniku ostrzału lub innych działań wojskowych. Dyrektor generalny MAEA ostrzegł jednak, że „może się to zmienić w każdej chwili”.

Grossi przypomniał o filarach kluczowych dla zapewnienia bezpieczeństwa elektrowni. Są to:

  • fizyczna integralność,
  • zasilanie doprowadzane spoza terenu elektrowni,
  • sprawne systemy chłodzenia,
  • gotowość na wypadek sytuacji awaryjnych.

Każdy z tych filarów został naruszony, dlatego MAEA chce udać się na miejsce w celu skontrolowania sytuacji. Nie jest to jednak obecnie możliwe z uwagi na prowadzone w okolicach elektrowni działania zbrojne.

Elektrownia narażona na ostrzał

Rosjanie podczas spotkania z ONZ stwierdzili, że za ostrzał dokonany 5 sierpnia odpowiedzialni są Ukraińcy, którzy użyli ciężkiej artylerii w celu zastraszenia personelu. 6 sierpnia na terenie elektrowni miało ponadto dojść do ataku amunicją kasetową. Ambasador Rosji podtrzymuje, że Moskwa ściśle przestrzega zasad MAEA, jednak czy ktoś jeszcze daje wiarę w jakiekolwiek oświadczenia Rosjan?

Ambasador Ukrainy odpowiedział, że jedynym sposobem na przywrócenie bezpieczeństwa elektrowni jest wycofanie wojsk rosyjskich i powrót placówki pod kontrolę Ukrainy. Przedstawiciel Kijowa nalegał na konieczność wysłania misji MAEA na miejsce i negocjował w tym celu warunki z Agencją. 

Biorąc pod uwagę militaryzację obiektu przez rosyjskie siły zbrojne, w takiej misji musieliby wziąć udział wykwalifikowani eksperci od aspektów wojskowych. Niewykluczone, że Rosjanie zdecydowaliby się nawet na atak lub uprowadzenie personelu MAEA, zatem dalszy rozwój sytuacji zależy w największej mierze od sił rosyjskich. Odbicie ufortyfikowanego obiektu może być bardzo trudne, a ewentualne uszkodzenia elektrowni w czasie prób jego odzyskania Rosja niechybnie przypisze Ukrainie. Sytuacja jest trudna i napięta, lecz niestety korzystna dla Rosjan, którzy próbują szantażem osiągać swoje cele polityczne. 

źródło: news.un.org, bbc.com, polskieradio.pl, zdj. główne – Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.