Elektromobilność Elektryczne ciężarówki – strategie ładowania 06 listopada 2020 Elektromobilność Elektryczne ciężarówki – strategie ładowania 06 listopada 2020 Przeczytaj także Elektromobilność Kaskada kotłów De Dietrich w zajezdni MZK w Pabianicach Artykuł sponsorowany Międzygminny Związek Komunikacyjny w Pabianicach od kilku miesięcy korzysta z nowego rozwiązania w dziedzinie ogrzewania. Wysłużone kotły węglowe… Artykuł sponsorowany Elektromobilność Bezprzewodowe ładowanie elektryków we Francji i Norwegii We Francji i Norwegii zainstalowane zostaną specjalne odcinki dróg, na których elektryki będą ładowane bezprzewodowo. Czy to rozwiązanie okaże się… Pisaliśmy już o wzrastającej popularności elektrycznych ciężarówek oraz o potencjalnych sposobach ich wykorzystania. Z uwagi na charakter zastosowania ciężarówek jako narzędzi pracy oraz duże pojemności akumulatorów, dyskusyjną kwestią pozostają optymalne strategie ładowania tych pojazdów. Specjaliści z firmy konsultingowej McKinsey & Company zidentyfikowali 4 potencjalne strategie ładowania, biorąc pod uwagę m.in. dystanse do pokonania, pojemności akumulatorów czy charakter transportowanych towarów. Elektryczne ciężarówki – na jakich trasach się sprawdzą Początkowe koszty każdego rozwiązania będą obejmować sprzęt do ładowania, jego instalację, urządzenia ochraniające, zabudowę, podłączenie do sieci oraz opracowanie oprogramowania. Na bieżące koszty operacyjne złożą się: konserwacja, energia elektryczna oraz wynagrodzenie dla pracowników. Spis treści Ładowanie wyłącznie w nocyŁadowanie w nocy i w połowie trasyŁadowanie tylko w połowie trasyWymiana akumulatorówKtóra strategia jest najlepsza? Ładowanie wyłącznie w nocy Według tego podejścia operatorzy ładują floty przez noc w węźle komunikacyjnym lub w zajezdni. Strategia ta zakłada, że e-ciężarówki pracują tylko na dziennej zmianie i nie są używane w nocy, a ich akumulatory są wystarczająco pojemne, aby po pełnym naładowaniu pokonać całą wymaganą trasę. Strategia ładowania w nocy wydaje się najbardziej optymalna pod względem ekonomicznym. Biorąc pod uwagę długie cykle odpoczynku, e-ciężarówki mogłyby korzystać z wolniejszych, a zarazem tańszych ładowarek. Ponadto w nocy ceny prądu są zazwyczaj niższe niż w dzień. Rozsądną opcją jest również skorzystanie z usług zewnętrznego dostawcy infrastruktury do ładowania, co pozwoliłoby uniknąć dużych nakładów kapitałowych, lecz prawdopodobnie wiązałoby się z nieco wyższymi stawkami za prąd. Ładowanie w nocy i w połowie trasy Zgodnie z tą strategią, operatorzy ładują pojazdy przez noc w zajezdni i raz w ciągu dnia za pomocą szybkich ładowarek. Urządzenia te mogą znajdować się na publicznych stacjach, parkingach sklepów wielkopowierzchniowych, miejscach postoju dla ciężarówek czy obok magazynów docelowych. Takie rozwiązanie sprawdzi się w przypadku akumulatorów, których pojemność jest zbyt mała, aby na jednym pełnym ładowaniu pokonać całodzienny dystans. Strategia ta jest tańsza pod względem wymaganych nakładów inwestycyjnych w porównaniu z poprzednią. Operatorzy flot nie muszą nabywać dużej ilości szybkich ładowarek do zajezdni. Główną niedogodnością tego rozwiązania jest niewystarczająca obecnie infrastruktura ładowania oraz jej zróżnicowana dostępność na poszczególnych trasach. Na tę chwilę ogranicza to swobodę planowania logistycznego. Ładowanie tylko w połowie trasy Jeśli managerowie flot wybiorą metodę ładowania tylko w połowie trasy, będą polegać wyłącznie na publicznej infrastrukturze. Co prawda strategia ta minimalizuje nakłady inwestycyjne, jednak jest możliwa jedynie w miejscach o rozwiniętej sieci stacji lub punktów ładowania, co automatycznie obniży koszt usługi. Ta opcja ma również kilka wad, na przykład przerwę w pracy ciężarówki, a w związku z tym opóźnienie czasu dostawy w przypadku niedostępności lub awarii ładowarek. Ładowanie tylko w połowie trasy wydaje się najbardziej optymalne dla operatorów flot z niewielką przestrzenią parkingową w zajezdni. Istotne jednak może być zawarcie umowy z operatorami stacji i punktów ładowania, aby zapewnić dostęp do urządzeń i uniknąć zakłóceń w działaniu floty. Wymiana akumulatorów W ramach tej opcji, operatorzy e-ciężarówek mogą wymieniać rozładowane akumulatory i zastępować je w pełni naładowanymi – zarówno w zajezdni, jak i w trasie na przeznaczonych do tego centrach wymiany. Główną zaletą tej strategii jest niewątpliwie czas. Stacje wymiany będą posiadały zapas w pełni naładowanych akumulatorów, które można umieścić w pojeździe w znacznie krótszym czasie, niż zajmuje ładowanie. Szybciej nie znaczy jednak taniej. Operatorzy będą musieli zawrzeć umowę z centrum wymiany, magazynować w nich więcej niż jeden akumulator na ciężarówkę, i regularnie wypłacać wynagrodzenie pracownikowi. Koszty mogą wzrosnąć, jeśli manager floty dysponuje ciężarówkami o różnych rodzajach akumulatorów. To rozwiązanie sprawdzi się jedynie w przypadku ciężarówek przemierzających odległe obszary, na których infrastruktura ładowania nie jest dostępna, lub gdy tempo pracy nie pozwala na dłuższe postoje. Obecnie żaden operator nie wdrożył jeszcze wymiany akumulatorów na skalę komercyjną. Która strategia jest najlepsza? Eksperci z McKinsey do najbardziej optymalnych strategii zaliczają ładowanie tylko w nocy oraz ładowanie w nocy i w połowie trasy. Opcje te charakteryzują się przewidywalnymi nakładami kapitałowymi i kosztami operacyjnymi, wykorzystują sprawdzone technologie i oferują elastyczność. Pozostałe opcje będą wykorzystywane w niszowych sytuacjach lub okażą się komercyjnie niepraktyczne. Źródło: mckinsey.com Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.