Elon Musk był jednym z gości letniego spotkania Krajowego Związku Gubernatorów. Przedsiębiorca poruszył wiele ciekawych kwestii, lecz najbardziej istotna wydaje się ta dotycząca jego wizji rozwoju odnawialnych źródeł energii. Jego zdaniem kwadrat o powierzchni 25 tysięcy kilometrów kwadratowych pokryty panelami słonecznymi mógłby zasilić energią elektryczną całe Stany Zjednoczone.

Kolejne 2,5 kilometra kwadratowego byłoby potrzebne na baterie oraz akumulatory, które magazynowałyby wyprodukowaną energię w przypadku jej nadwyżki. Elon Musk przypomniał, że łączna powierzchnia wspomnianego kwadratu to tylko niewielka część stanu Nevada, Teksas czy Utah.

Wizja południowoafrykańskiego przedsiębiorcy jest ciekawa, lecz także niebezpieczna. Wystarczyłoby trzęsienie ziemi czy powódź, by unieruchomić całą sieć energetyczną Stanów Zjednoczonych. Takie miejsce byłoby także zagrożone atakiem terrorystycznym. Ponadto Elon Musk nie wspomniał o żywotności akumulatorów oraz paneli słonecznych, które z biegiem czasu mogłyby wymagać wymiany. Pomimo wielu niedociągnięć plan przedsiębiorcy jest niezwykle interesujący.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.