Podczas 90 minut przemowy premiera Mateusza Morawieckiego, znalazła się chwila dla energetyki i klimatu. Ten drugi temat był jednak wspominany znacznie rzadziej niż pierwszy. Słyszeliśmy o OZE, kaucji na plastik i zeroemisyjnych szkołach. Ze strony opozycji – “puste frazesy”.

Kwestia energetyki i klimatu miała zamknąć się w 3 podstawowych hasłach: bezpieczeństwo energetyczne, konkurencja cenowa oraz dbałość o środowisko. Premier Morawiecki jednoznacznie potwierdził zachowanie “tradycyjnej energetyki”. Argumentem w tym kontekście ma być troska o sprawną transformację energetyczną bez braków dostaw prądu, szczególnie dla służb publicznych i przemysłu. Prezes Rady Ministrów zapowiedział także pojawienie się nowych inwestycji w energetykę  alternatywną – prosumencką, wiatrową-morską, fotowoltaikę, elektromobilność, a nawet atom (o którym słyszymy od czasów rządów koalicji PO-PSL). Temat energii odnawialnej ma zostać wzmocniony przez specjalnie powołanego pełnomocnika do spraw OZE.

“Czyste Powietrze” sukcesem

Dla Mateusza Morawieckiego program finansowania termomodernizacji “Czyste Powietrze” był jednym z powodów do dumy. Podczas wieczornej sejmowej debaty na temat exposé, zwrócono uwagę o 80 tysiącach wniosków, będących dowodem niskiej efektywności programu, który działa od ponad roku. Premier odpowiedział, że każdy chciałby nie 80 000 a 200 000 przyznanych dofinansowań. Odbił jednak argument, stosując znaną już retorykę wobec PO, która nic nie zrobiła w ramach pomocy publicznej przy termomodernizacji.

PAS: pomimo postępów zdecydowana większość antysmogowych obietnic rządu wciąż niezrealizowana

Plastik i zeroemisyjna szkoła

W ramach redukowania ilości plastikowych odpadów, premier zapowiedział pojawienie się szeregu programów rządowych, a nawet systemu kaucyjnego na jednorazowe butelki plastikowe. Inną obietnicą Mateusza Morawieckiego, było – w kontekście oświaty – zmodernizowanie 1000 szkół, aby stały się zeroemisyjne. Na ten cel ma zostać przekazane dwa miliardy złotych.

Krytyka

Adrian Zandberg, lider Razem i poseł Lewicy, mówił o braku konkretów oraz “tanich pijarowych gestach”. Wspomniał nawet o ministrze Michale Kurtyce, któremu współczuje powierzonej mu funkcji. Zandberg uznał, że szef nowego resortu klimatu nie będzie miał realnych kompetencji i jedynym jego zadaniem będzie mówienie na całym świecie o sukcesie w walce o klimat, co nie będzie prawdą. Przedstawił także widmo przyszłości. Z powodu zmian klimatycznych Europę, w tym również Polskę, czeka fala migracji z południa na północ. Przypomniał również o coraz dłuższych suszach w trakcie lata i braku wody.

O klimacie mówił także lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz, który przypomniał o ustawie 10H, która skutecznie blokuje rozwój energetyki wiatrowej na lądzie. Zwrócił też uwagę na ogromne ilości sprowadzanego węgla rosyjskiego do kraju. Uwzględniając spadkowe statystyki polskich kopalń, lider Ludowców skwitował, że “nawet stawiając na węgiel, nie potraficie tego zrobić”.

Uwagi również mieli posłowie z Partii Zielonych. Wytknęli brak jednoznacznego zwrócenia uwagi na kryzys klimatyczny. Małgorzata Tracz zażądała stałej komisji do spraw klimatu oraz dążenia do transformacji energetycznej, w której węgiel zostanie całkowicie wyłączony. W swojej krytyce przypomniała również niezrealizowaną obietnicę premiera o 100 000 elektrycznych aut.

W exposé Mateusza Morawieckiego faktycznie, tylko 1000 zeroemisyjnych szkół oraz wprowadzenie systemu kacyjnego wygląda na konkretne działanie w kwestii ochrony środowiska. Wystąpienie nie napawa nadzieją na skuteczne redukowanie węgla z polskiej energetyki. Czy jednak ustawa 10H może przestanie obowiązywać? Czy wsparcie energetyki prosumenckiej zatrzymało się na “Moim Prądzie”? Musimy pamiętać, że pierwsze wystąpienie nowego (starego) premiera, jest przemową o polityce sukcesu i powtarzaniem, że “będzie jeszcze lepiej”. Doświadczenia z poprzedniej kadencji utrwaliły jednak przekonanie, że Mateusz Morawiecki nie spełnia wszystkich obietnic, które deklaruje.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.