Bill Gates uczestniczył w trzydniowej imprezie wspierającej chińskiego przywódcę Xi Jinpinga i jego „rewolucję toaletową”, która stała się priorytetem w całym kraju. Według Światowej Organizacji Zdrowia 2,3 miliarda ludzi na całym świecie nie ma dostępu do podstawowych rozwiązań sanitarnych. To problem, który prowadzi do rozprzestrzeniania się śmiertelnych chorób.

Gates rozpoczął przemówienie od żartu. „Muszę powiedzieć, że dekadę temu nie pomyślałbym, że kiedykolwiek dowiem się tak dużo o kupie” – żartował Gates. „I zdecydowanie nie myślałem, że Melinda będzie musiała powiedzieć mi, żebym przestał mówić o toaletach i odchodach przy stole.”

Zdaniem Gatesa w bogatych krajach mamy kanały, które pobierają czystą wodę i wypłukują brudy, a w związku z tym, że w mniej zamożnych nie ma tego typu rozwiązań, należałoby inwestować w przetwarzanie ludzkich odpadów bez systemu kanalizacyjnego.

„Nie chodzi już o to, czy możemy wymyślić na nowo toaletę i inne systemy sanitarne. Chodzi o to, jak szybko ta nowa kategoria rozwiązań off-grid będzie się rozprzestrzeniać.” – powiedział w rozmowie z BBC.

Bill i Melinda Gates to jedni z najbogatszych ludzi na świecie. Swoją fortunę częściowo przeznaczają na cele społeczne i poprawiające życie. We wtorek 6 listopada podczas EXPO w Beijing fundacja Gatesów zaprezentowała kolejne proekologiczne rozwiązanie. Tym razem w sektorze sanitarnym.

Uniwersytet Kalifornijski w konkursie ogłoszonym przez Gatesa opracował system, który wykorzysta reaktor elektrochemiczny. Woda i odchody człowieka ulegną rozbiciu. W wyniku tego podziału powstanie nawóz i wodór. Te dwa składniki będą magazynowane jako energia w wodorowych ogniwach paliwowych. Zdaniem Billa Gatesa, tego typu rozwiązanie może przynieść zysk na poziomie nawet 6 mld rocznie do 2030 roku.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.