Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Globalne emisje CO2 w 2022 roku wzrosły o mniej niż 1%. Czy to powód do optymizmu? 

Globalne emisje CO2 w 2022 roku wzrosły o mniej niż 1%. Czy to powód do optymizmu? 

Zgodnie z przewidywaniami globalne emisje CO2 w 2022 roku ustanowiły nowy rekord, donosi Międzynarodowa Agencja Energetyczna. Jednak wzrost wyniósł mniej niż 1%, co okazuje się lepszym wynikiem w porównaniu do poprzedniego roku. Przyczyną niewielkiego wzrostu był dynamiczny rozwój OZE, który oszczędził 550 mln ton CO2.  

Globalne emisje CO2 w 2022 roku większe o 1%

Pod koniec ubiegłego roku Global Carbon Project opublikowały raport z wstępnymi szacunkami wzrostu globalnych emisji gazów cieplarnianych w 2022 roku. Wówczas spodziewano się, że emisje CO2 dobiją nowego rekordu, ale przekroczą poprzedni wyłącznie o 1%. Przewidywania potwierdził ostatni oficjalny raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE). 

Globalne emisje CO2 w 2022 roku związane z sektorem energetycznym wzrosły o 321 Mt (mln ton), czyli około 0,9%. Emisje wynikające ze spalania paliw kopalnych wzrosły o 432 Mt mln ton, podczas gdy ilość dwutlenku węgla związanego z procesami przemysłowymi spadła o 102 Mt. Oznacza to, że ilość gazów cieplarnianych wyemitowanych do atmosfery wyniosła 36,8 Gt (mld ton). Jednak wzrost emisji okazał się znacznie wolniejszy niż globalny rozwój ekonomiczny. W porównaniu z danymi z zeszłych lat ostatnie wyniki mogą dawać nadzieję. 

W 2019 roku światowe emisje gazów cieplarnianych ustanowiły historyczny rekord, który ochłodziła pandemia. W 2020 roku ilość CO2 spadła o około 5,4%. Niestety w kolejnym roku liczby wróciły na poziom sprzed pandemii COVID-19, ustanawiając następny rekordowy wynik – emisje CO2 wzrosły o około 6%, czyli 2 Gt, osiągając 36,4 Gt. 

Globalne emisji gazów cieplarnianych w latach 1900-2022. Źródło: iea.org

Co jest przyczyną malejącego wzrostu globalnych emisji CO2? 

Rozwój OZE oszczędził 550 mln ton CO2 

Ubiegły rok przyniósł kolejne, tragiczne wydarzenia, które stały się głównym czynnikiem determinującym sektor energetyczny. Mowa o inwazji Rosji na Ukrainę i związanych z nią konsekwencjach, jak rosnące ceny surowców, przerwy w dostawie paliw kopalnych czy embargo nałożone przez kraje zachodnie na Federację Rosyjską. Świat stanął w obliczu intensywnego kryzysu, który udowodnił jak istotna jest niezależność w zakresie energii. 

W konsekwencji rozwój odnawialnych źródeł energii musiał przyspieszyć. Chociaż niektóre kraje, a wśród nich Polska, zwróciły się częściowo w stronę węgla i innych paliw kopalnych, rok 2022 przyniósł wiele rekordów, gdy mowa o nowych zainstalowanych mocach w fotowoltaice, energii wiatrowej czy technologii pomp ciepła. Odnawialne źródła energii stanowiły aż 90% wzrostu w produkcji energii elektrycznej w minionym roku. 

Konsekwencje kryzysu energetycznego nie wpłynęły na większy wzrost globalnych emisji, czego początkowo się obawiano. A to dzięki niezwykłemu wzrostowi OZE, elektromobilności, pomp ciepła i technologii efektywnych energetycznie – skomentował wyniki raportu dyrektor wykonawczy MAE, Faith Birol

Jak podsumowuje MAE, zielone technologie pozwoliły w 2022 roku na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 550 Mt CO2. Największą redukcję przyniosły energia słoneczna i wiatrowa – aż 465 Mt CO2. Bez tego wpływ sektora energetycznego na zmiany klimatu w ostatnich miesiącach byłby nawet trzykrotnie większy. 

Czy to powód do optymizmu?


W kontekście emisji mówimy o wielkiej przebudowie infrastruktury energetycznej, transportowej, przemysłowej itd., co nie zachodzi z dnia na dzień – nie można liczyć na to, że jednego dnia pójdziemy spać przy rosnących emisjach globalnej gospodarki, a budząc się następnego dnia rano emisje będą pięknie spadać… To tak nie działa: przebudowa gospodarki będzie trwać lata, a nawet dekady. Na drodze do neutralności klimatycznej po okresie gwałtownego wzrostu emisji ich wzrost spowolni, następnie się zatrzyma, później przejdzie w spadek, a dopiero później do zera (lub przy aktywnym wyciąganiu węgla z obiegu nawet poniżej zera netto) – wyjaśnił dla Świata OZE Marcin Popkiewicz, członek zespołu Nauka o Klimacie.

Przez dekady emisje rosły wykładniczo i to dobrze, że tempo wzrostu wyhamowało i są perspektywy na to, że w najbliższych latach osiągną szczyt i będą spadać. Niestety budżet węglowy zgodny z celami ochrony klimatu w ramach Porozumienia Paryskiego (ocieplenie o maksymalnie 2C, z dążeniem do limitu 1,5C) jest już tak bardzo wyczerpany, że aby go nie przekroczyć redukcje emisji powinny być znacznie szybsze, i zahamowanie tempa wzrostu emisji to za mało i tylko krok na drodze do ich redukcji i zatrzymania – dodał.

Udział paliw kopalnych wciąż rośnie 

Chociaż OZE i inne zielone technologie pomogły ograniczyć wzrost globalnych emisji CO2 w 2022 roku, spalanie paliw kopalnych nadal rośnie. W ubiegłych 12 miesiącach był to wzrost o 432 Mt. Największy przyrost odnotował sektor produkcji energii elektrycznej i cieplnej – o 1,8%, czyli 261 Mt. Główną część tego wyniki stanowiły emisje związane ze spalaniem węgla, które w ogólnym rozrachunku podniosły się o 1,3% i ustanowiły nowy rekord. 

Jednak to nie węgiel był główną przyczyną. Znacznie bardziej wzrosły globalne emisje CO2 wynikające z ropy naftowej. Te podniosły się do 11.2 Gt, czyli o 2,5% więcej niż w poprzednim roku. Za niemal połowę tej liczby odpowiedzialne jest lotnictwo, co wynika z większej liczby podróży po pandemii. 

W przypadku gazu ziemnego, globalne emisje spadły o 1,6%, czyli 118 Mt, co bezpośrednio związane jest ze zmniejszeniem dostaw z Rosji. Największa redukcja zużycia gazu ziemnego, a jednocześnie gazów cieplarnianych związanych z jego spalaniem została odnotowana w Europie i wyniosła 13,5%. 

Wzrost emisji gazów cieplarnianych związanych ze spalaniem paliw kopalnych w latach 2015-2022. Źródło: iea.org. 

Nadal widzimy, że emisje wynikające ze spalania paliw kopalnych rosną, utrudniając wysiłki osiągnięcia globalnych celów klimatycznych. Zarówno międzynarodowe, jak i krajowe koncerny paliwowe odnotowują rekordowe przychody, dlatego muszą wziąć na siebie część odpowiedzialności, w zgodzie ze obietnicami osiągnięcia celów klimatycznych. Bardzo ważne jest, aby dokonały [koncerny paliwowe – przyp. red.] rewizji swoich strategii, aby upewnić się, że są one dostosowane do znaczącej redukcji emisjidodał dyrektor MAE. 

Oprócz spalania paliw kopalnych, na wzrost emisji gazów cieplarnianych wpływ miały czynniki wynikające ze zmian klimatu, jak ekstremalne zjawiska pogodowe, a w tym susze i fale upałów, podkreśla MAE. 

Więcej wniosków z raportu można przeczytać tutaj

Kurczy się budżet węglowy 

Zdaniem Global Carbon Budget pozostało nam około 380 mld ton CO2 w budżecie węglowym, który oznacza ilość emisji możliwych do wyemitowania, aby globalne ocieplenie zostało poniżej progu 1,5°C względem epoki preindustrialnej. Przy aktualnym tempie wzrostu globalnych emisji, ten budżet zostanie wyczerpany w ciągu najbliższych 9 lat. Ograniczenie ocieplenia do 1,5°C oznacza redukcję emisji gazów cieplarnianych do zera, co wymagałoby spadku o około 1,4 mld ton CO2 rocznie, aby osiągnąć cel do 2050 roku. 

Jesteśmy w punkcie zwrotnym i nie możemy pozwolić, aby wydarzenia na świecie odwróciły naszą uwagę od pilnej i trwałej potrzeby ograniczenia naszych emisji w celu ustabilizowania globalnego klimatu i zmniejszenia ryzyka kaskadowego – powiedział prof. Corinne Le Quéré, jeden z autorów analizy. 

Jednak pojawiają się szacunki, które dowodzą, że krytyczny próg możemy przekroczyć już w 2026 roku. Predykcje modeli klimatycznych przygotowanych dla ONZ przez Met Office, narodowego serwisu meteorologicznego Zjednoczonego Królestwa, podają, że prawdopodobieństwo ocieplenia klimatu o 1,5°C względem epoki preindustrialnej w ciągu najbliższych 5 lat zwiększyło się do 48%. Jeszcze w roku 2020 zakładano jedynie 20% szans. 

Źródło: iea.org

Fot główna: iea.org/Canva 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.