Pierwszą rzeczą, z którą stereotypowo kojarzy się Holandia, są wiatraki. Co prawda ich technologia przez setki lat mocno ewoluowała, dzięki czemu podczas mówienia o holenderskich wiatrakach nie myśli się już o osuszaniu terenu, a o produkcji energii elektrycznej.

Holandia jest obecnie jednym z państw, w których energia wiatrowa sukcesywnie się rozwija, przynosząc coraz nowsze pomysły i rozwiązania. Jednym z tego typu działań jest projekt farmy wiatrowej połączonej ze specjalną instalacją, która będzie zamieniać energię elektryczną w wodór.

Za pomysł odpowiedzialna jest holenderska firma Lagerwey, według której idea skorelowania w tym samym budynku farmy wiatrowej z urządzeniami do produkcji wodoru jest inwestycją mogącą przynieść spore oszczędności. Farma wiatrowa, która powstanie w okolicach miasta Wieringermeer, będzie mieć moc 4,8 MW. Finalizacja projektu zapowiedziana jest na rok 2019.

Według inwestora, znacznie bardziej opłacalne jest transportowanie wodoru za pomocą odpowiednich rurociągów, aniżeli energii elektrycznej. To właśnie dlatego farma zostanie wyposażona w instalację mogącą na miejscu zamienić energię elektryczną w wodór, który zostanie wykorzystany do tankowania pojazdów z napędem wodorowym. Wedle planów, wodór wygenerowany pośrednio przez wiatraki pozwoli na dostarczenie go do pięciu stacji tankowania.

Połączenie obu sprawdzonych technologii zredukuje ilość niezbędnych komponentów, powodując obniżenie kosztów produkcji wodoru  – poinformowało przedsiębiorstwo Lagerwey.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.