Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Ile znaczy 200 m? Studentka UMCS zaprezentowała aplikację wskazującą potencjalne lokalizacje elektrowni wiatrowych

Ile znaczy 200 m? Studentka UMCS zaprezentowała aplikację wskazującą potencjalne lokalizacje elektrowni wiatrowych

Różnicę pomiędzy limitem odległościowym 700 m a 500 m można zauważyć jak na dłoni, dzięki projektowi Barbary Czausz z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Studentka przygotowała aplikację, która wskazuje potencjalne miejsca budowy elektrowni wiatrowych dla trzech limitów odległościowych.

Gdzie budować elektrownie wiatrowe?

Walka o 500 m nadal trwa. Niedawno Senat odrzucił propozycję przegłosowaną w Sejmie na temat zwiększenia proponowanego limitu odległościowego dla budowy elektrowni wiatrowych o 200 m. To mogłoby zablokować aż 84% gotowych projektów.

Dokładniejsze konsekwencje tej pozornie niewielkiej zmiany można zaobserwować, dzięki aplikacji zaprojektowanej przez Barbarę Czausz Koła Naukowego GeoIT, które działa na Wydziale Nauk o Ziemii i Gospodarce Przestrzennej UMCS w Lublinie. Aplikacja przedstawia mapę z potencjalnymi lokalizacjami lądowych elektrowni wiatrowych dla trzech scenariuszy limitów odległościowych – 1000, 700 i 500 m. 

Aplikacja “Gdzie budować elektrownie wiatrowe?” Barbary Czausz 

Mapa bierze pod uwagę również odległości od istniejących wiatraków i obszarów chronionych, jak parki narodowe i krajobrazowe, rezerwaty przyrody czy użytki ekologiczne, a także od lasów, torów kolejowych oraz linii elektroenergetycznych. 

Aplikacja “Gdzie budować elektrownie wiatrowe?” Barbary Czausz 

Aplikacja znajduje się w otwartym dostępie pod linkiem.

Wzrost energii wiatrowej w Polsce 

W 2022 roku w Polsce dołączono 1,5 GW nowych mocy z energetyki wiatrowej, co ustanowiło historyczny rekord. Jak podaje WindEurope wiele z projektów uruchomionych w ubiegłym roku było zaplanowanych przed wprowadzeniem zasady 10H w 2016 roku. Wygląda na to, że dopóki nic nie zmieni się w ustawie wiatrakowej, nie należy spodziewać kolejnych rekordów. 

Pod względem wielkości zainstalowanych turbin Polska znalazła się na drugim miejscu. Średnia moc wiatraków w Europie wyniosła 4.1 MW, tymczasem w naszym kraju jest to 2.8 MW. Przyczyną niskiego wyniku jest zasada 10H. 

WindEurope przewiduje, że do 2027 roku Polska zainstaluje 4.2 GW nowych mocy w energetyce wiatrowej, z czego połowę będą stanowić elektrownie morskie. Dla porównania – Niemcy, którzy są tegorocznym liderem, jeśli chodzi o moc technologii wiatrowej, mają dołączyć 27 GW nowych mocy. 

Rywalizacja o morskie farmy wiatrowe 

Budowa morskich farm wiatrowych na Bałtyku jest inwestycją wielkoskalową, planowaną już od kilku lat. Morska energetyka wiatrowa jest kluczowym elementem trwającej w Polsce transformacji energetycznej. Projekty o łącznej mocy blisko 6 GW już weszły w fazę inwestycyjną,  a kolejne 5 GW ma zostać uruchomione w najbliższych latach. Wykorzystanie pełnego potencjału sektora ma doprowadzić nie tylko do wzrostu produkcji czystej energii, ale także do zwiększenia konkurencyjności polskiego rynku. 

Rozpoczęcie i przeprowadzanie postępowań lokalizacyjnych jest ważnym krokiem w kierunku zrealizowania znaczącej części planowanych inwestycji. Należy jednak pamiętać, że jest to dopiero pierwszy etap skomplikowanej i długotrwałej  procedury inwestycyjno-budowlanego, koniecznego przy inwestycjach offshore. 

Źródło: zielonagospodarka.pl

Fot. główna: Canva 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.