Ochrona środowiska Jak rozczytać Wisłę? Polska poetka przebiegła 1113 km wzdłuż najdłuższej polskiej rzeki 13 maja 2022 Ochrona środowiska Jak rozczytać Wisłę? Polska poetka przebiegła 1113 km wzdłuż najdłuższej polskiej rzeki 13 maja 2022 Przeczytaj także Ekologia Czym jest budynek zeroemisyjny? Charakterystyka i przykłady Zeroemisyjny budynek cechuje się zerowym zużyciem energii netto. Oznacza to, że całkowita ilość zużywanej przez niego energii w skali roku równa się ilości energii odnawialnej wytworzonej w danym miejscu. Jakie rozwiązania stosowane są w zeroemisyjnych budynkach? Artykuł sponsorowany Ochrona środowiska Prognozowanie pogody z wykorzystaniem sztucznej inteligencji Lipiec 2023 okazał się rekordowy, jeśli chodzi o średnią globalną temperaturę. Poza wysokimi temperaturami, doświadczyliśmy też innych ekstremalnych zjawisk pogodowych. Pożary, huragany, susze wywołały wiele zniszczeń. W przygotowaniu do zmierzenia się z żywiołem może pomóc wczesne przewidywanie pogody. Huawei Cloud udostępnia za darmo system, który przygotowuje prognozę w kilka sekund. Artykuł sponsorowany Małgorzata Lebda, ceniona współczesna poetka, postanowiła poznać Wisłę w sposób, o którym jeszcze nie słyszano. We wrześniu 2021 roku przebiegła 1113 km podążając nurtem rzeki od jej pierwszych kropel aż po samo ujście. Tak chciała zwrócić uwagę na krytyczny stan polskich rzek. Spis treści Czytanie bez słów – poetka biegnie wzdłuż Wisły Impulsem do biegu była ochrona środowiska wodnego Polskie rzeki wołają o pomoc Czy da się rozczytać naturę? Czytanie bez słów – poetka biegnie wzdłuż Wisły Poetka postawiła przed sobą cel przewyższający niejednego maratończyka – bieg szlakiem najdłuższej polskiej rzeki. Małgorzata Lebda to autorka pięciu tomów poezji, fotografka, ale także miłośniczka biegania. W swojej poezji wiele miejsca poświęca środowisku przyrodniczemu. Została laureatką jednej z najbardziej prestiżowych wyróżnień – Nagrody Literackiej Gdynia. W 2019 roku poetka postanowiła rozczytać Wisłę, towarzysząc jej nurtowi od samego źródła, czyli szczytu Baraniej Góry, aż po ujście do Bałtyku w Gdańsku. Pierwszy krok na tej trasie Lebda postawiła we wrześniu ubiegłego roku. Bieg o długości 1113 km udało jej się ukończyć w ciągu niecałego miesiąca, każdego dnia pokonując ponad 50 km. Rzeka Wisła wraz z dorzeczami/ źródło: Wikimedia Commons – Biegnę przede wszystkim po to, by przyjrzeć się rzece, przeżyć coś, co mnie poruszy – mówiła Małgorzata Lebda. Impulsem do biegu była ochrona środowiska wodnego Zaczęłam myśleć o tej przygodzie, gdy dowiedziałam się o planowanej budowie drogi wodnej E40, która miałaby ustanowić połączenie żeglugowe o długości 2000 km, a na wysokości Wieprza łączyłaby się z królową polskich rzek. Czyli – w myśl zamierzenia pomysłodawców – połączyłaby Bałtyk z Morzem Czarnym i oznaczałaby tragedię dla przyrody, dla gatunków, które żyją w wodzie i na lądzie – wyjaśniała Lebda dla Gazety Wyborczej. Według raportu przygotowanego przez Koalicję Ratujmy Rzeki eksploatacja kanału wywołałaby niezwykle dotkliwe susze, których częstotliwość w niektórych regionach mogłby wzrosnąć do nawet 172%. W dodatku zasoby wodne rzek, które miałyby zasilać drogę wodną nie są wystarczające, aby jej funkcjonowanie było możliwe. Budowa kanału wpłynęłaby negatywnie na pobliskie torfowiska i mokradła, które pełnią niezwykle ważną rolę w ekosystemie. Co więcej, eksperci udowodnili, że droga wodna E40 wiązałaby się z naruszenie Ramowej Dyrektywy Wodnej wprowadzonej przez UE w 2000 roku. Polskie rzeki wołają o pomoc Ingerowanie człowieka w naturalne systemy rzek ma okrutne skutki. Przekształcanie systemów rzecznych zagraża nie tylko zamieszkującym je gatunkom, ale również zwiększa ryzyko powodzi. Ludzie odpowiadają także za ogromne zanieczyszczenia słodkich wód. Oprócz śmieci, które można spotkać podczas każdego spaceru, rzeki zatruwają też miejskie ścieki oraz obszary rolnicze. Woda i lód, czyli polskie rzeki w trudnej sytuacji Jedyną rzeką w Europie, która zachowała resztki swojego naturalnego charakteru jest Wisła. Jaką historię opowiedziała Małgorzacie Lebdzie? Czy da się rozczytać naturę? Pierwsze wrażenia? Rzeka jest nieodgadniona. Nie da się jej opisać jednym zdaniem, na długości 1113 km, które przebiegłam, przyjrzałam się jej różnym, zawsze w jakiś sposób hipnotyzującym, odsłonom. Poznałam jej różnorodne oblicza i mam w sobie opowieść o rzece, o jej miejscu w krajobrazie, ale też opowieść o byciu z ludźmi, którzy z rzeką żyją na co dzień – mówiła dla Gazety Wyborczej Małgorzata Lebda tuż po zakończeniu rzecznego maratonu. Posłuchaj wywiadu z Małgorzatą Lebdą dla Podkarpackiego Towarzystwa Przyrodników Wolne Rzeki, w którym poetka opowiada o swoim niezwykłym ultramaratonie: Oprócz „czytania wody” miałam okazję do spotkań z ludźmi, którzy żyją nad rzekami, z wędkarzami, szkutnikami, wodniakami, naukowczyniami i naukowcami, rolnikami. Rozmowy z nimi były czytaniem ludzi, czytaniem, bardzo organicznym, naszego kraju i tego w jaki sposób żyjemy i jak współpracujemy, z sobą nawzajem i z naturą – dodaje poetka. Poetyckie reportaże z nadwiślańskiej trasy wraz z materiałami wizualnymi autorstwa Rafała Siderskiego były publikowane na łamach internetowych Magazynu „Pismo” (pod tytułem „Czytanie wody: Wisła”). Przedsięwzięcie było organizowane wspólnie z Fundacją Pismo (IG: https://www.instagram.com/magazynpismo/, FB: https://www.facebook.com/pismo.magazynopinii). Poznaj innych bohaterów, których przedstawiamy w ramach cyklu pt. dobry wątek na piątek: 14 letni Kamil stworzył urządzenie śledzące ruch paneli słonecznych i założył własny startup Źródła: Gazeta Wyborcza, Magazyn Pismo, WWF Polska Fot. główne: Rafał Siderski Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.