Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Jak zmieniały się rachunki na przestrzeni lat?

Jak zmieniały się rachunki na przestrzeni lat?

Podwyżki opłat za energię elektryczną, ogrzewanie domu oraz wodę i ścieki nieustannie rosną. W ciągu 15 lat, począwszy od 1999 roku, ceny energii elektrycznej wzrosły o 137%. Ile płacimy za rachunki aktualnie?

Które usługi podrożały najbardziej?

Spośród wszystkich opłat, jakie płaci przeciętne gospodarstwo domowe, największy wzrost cen jest widoczny na kilku rachunkach. Więcej niż 15 i 20 lat temu płacimy obecnie za dostawy i użytkowanie prądu, węgla oraz wody. 

GUS wylicza

Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego możemy odczytać średnie stawki opłat za zimną wodę z sieci, energię elektryczną dla gospodarstw domowych, ciepłą wodę, ogrzewanie lokalu z sieci miejskiej oraz za węgiel kamienny. Jednak obliczona średnia nie odpowiada na równi wszystkim spółdzielniom czy prywatnym gospodarstwom domowym.

Które opłaty wzrosły najbardziej?

  • rachunki za energię elektryczną w okresie 1999-2014 wzrosły o 137%,
  • opłaty za węgiel kamienny (tonę) wzrosły o 127%,
  • opłata za zimną wodę z sieci wyniosła o 184% więcej na przestrzeni 15 lat,
  • rachunek za ogrzewanie w podobnym okresie zwiększył się o 61%,
  • za ciepłą wodę w ciągu 8 lat (2008-2014) zapłaciliśmy więcej o 39%.

Gaz i energia elektryczna – czy zużywamy więcej?

Jak podaje GUS w ciągu roku – od 2018 do 2019, wzrosło też zużycie gazu z sieci. Jedno gospodarstwo domowe zużyło średnio o 2% więcej gazu niż rok wcześniej. Co ciekawe na obszarach wiejskich odnotowano wzrost zużycia gazu o 8,3%. Zużycie energii elektrycznej utrzymało się na podobnym poziomie. 

Najwięcej energii cieplnej w 2019 r. na cele grzewcze zostało wyprodukowane przy wykorzystaniu paliwa stałego (73,84%), w następnej kolejności gazu (25,13%) oraz paliw olejowych (1,03%).

Co z tym prądem?

Jeszcze pod koniec 2019 roku minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapewniał, że prąd dla indywidualnych odbiorców nie będzie drożał. 

Podwyżki dla indywidualnych odbiorców nie będzie i zrobimy wszystko, żeby tak się stało – powiedział Jacek Sasin 18 listopada 2019 roku. 

Jednocześnie Polska pod koniec roku 2020 miała prawie najwyższe hurtowe ceny energii elektrycznej z dostawą pasmową BASE. Podczas gdy unijna średnia wynosiła 43,4 euro za MWh, to u nas opłata ta była znacznie wyższa i wyniosła 54 euro za MWh. 

Wzrost opłat za energię elektryczną w kraju wyniósł około 10%. Jednak w grudniu zapłaciliśmy za prąd kwotę niższą od europejskiej średniej, wynoszącej 20-25 eurocentów za kWh. M.in. poprzez wprowadzenie dodatkowych opłat na rachunku za prąd płacimy teraz o około 100 złotych więcej w skali roku.

Co oznaczają te wzrosty?

Wniosek z tych danych jest oczywisty. 20 lat temu mogliśmy kupić znacznie więcej wody i energii elektrycznej niż obecnie (najbardziej aktualne dane, które podaje GUS to wyniki z 2019 r.). Wzrost cen nie musi iść jednak w parze z wynagrodzeniem, jakie dostaje przeciętny obywatel kraju. Wówczas skutkiem jest ryzyko wykluczenia i ubóstwa energetycznego. Coraz więcej Polaków nie ma dostępu do prądu.

Przyszłość

Jawi się w czarnych barwach. Możemy się spodziewać sporych podwyżek cen prądu. Instrat podaje, że w ciągu najbliższych 9 lat koszt wytworzenia energii elektrycznej może wzrosnąć o 60% (co ma związek z polityką energetyczną kraju PEP2040). Aby zapobiec takiej wzrostowej tendencji, warto zwrócić się w kierunku odnawialnych źródeł energii. 

Unijny pakiet Fit for 55 już uwzględnił zwiększenie OZE w miksie energetycznym, aby zapobiec skutkom kryzysu klimatycznego. Ponadto UE nie będzie dofinansowywać inwestycji związanych z węglem.

Potencjał OZE nad Wisłą jest wystarczający, aby osiągnąć cele klimatyczne UE 2030 i prawie całkowicie zdekarbonizować miks elektroenergetyczny do 2040 r. Plany rządowe dotyczące rozwoju OZE zapisane w  PEP2040 zakładają raczej dalsze duszenie potencjału OZE zamiast jego uwalniania. Niestety, to właśnie widzimy – w postaci blokowania rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie, destabilizacji prawa, nagłych zmian mechanizmów wsparcia – komentuje Paweł Czyżak, współautor raportu “Co po węglu”?

Tabela opracowana na podst. danych z GUS

źródło: GUS, rynekpierwotny.pl, Czyżak, P., Sikorski, M., Wrona, A. (2021). Co po węglu? Potencjał OZE w Polsce, mat. własne

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.