Turbiny wiatrowe to idealny przykład na to, jak mocno rozwinęła się technika w ostatnich kilkunastu latach. Pierwsza z nich została opracowana przez Amerykanina, Charlesa F. Busha w 1883 roku, a jej moc wynosiła zaledwie 12 kW. Egzemplarze, które montowane są dzisiaj, mogą mieć nawet 8 GW, ale nadal poszukuje się jeszcze wydajniejszych rozwiązań.

General Electric zapowiedziało już premierę modelu Hellade-X o mocy 12 GW. Jest to wartość 960 tysięcy razy większa od wyników pierwowzoru stworzonego przez Charlesa F. Busha. Ewolucja turbin wiatrowych to efekt m.in. zwiększenia ich rozmiarów, co przekłada się na wydajność. Niestety niesie też ze sobą zagrożenia, którym należy zapobiegać już na etapie projektowania oraz produkcji.

Turbiny wiatrowe generują energię elektryczną dzięki sile wiatru, która może dynamicznie się zmieniać. W zależności od regionu podmuchy wiatru mogą osiągać zawrotne prędkości, co naraża konstrukcje na uszkodzenia – a przynajmniej narażałoby, gdyby nie należycie wykonane testy wytrzymałościowe oraz dokładnie opracowany projekt. Duńska firma LM Wind Power udostępniła na YouTube film, pokazujący testy łopat do turbiny LM 88.4 P przeprowadzone w ich laboratorium walidacyjnym.

Przeprowadzone testy mają na celu symulację pełnego cyklu życia turbiny, szacowanego na okres 25 lat. Podczas testu statycznego łopata została obciążona ciężarem odpowiadającym wadze blisko 16 dorosłych słoni. Jak widać na filmie, podołała.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.