Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Jakość powietrza w Polsce ma się znacznie poprawić w ciągu najbliższych pięciu lat. Tak przynajmniej twierdzi minister Emilewicz

Jakość powietrza w Polsce ma się znacznie poprawić w ciągu najbliższych pięciu lat. Tak przynajmniej twierdzi minister Emilewicz

Minister przedsiębiorczości i technologii w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, Jadwiga Emilewicz z optymizmem patrzy w przyszłość, jeśli chodzi o poprawę jakości powietrza w naszym kraju. „Zakładamy, że przy wdrożeniu wielu instrumentów – z jednej strony norm dla paliw stałych, z drugiej strony programu osłonowego i pomocowego dla osób najbardziej potrzebujących – w horyzoncie pięciu lat będziemy mogli odczuć poprawę jakości powietrza w miastach”, powiedziała Polskiej Agencji Prasowej.

Pani minister zauważa, że pierwsze kroki zostały już poczynione. Wymienia tutaj chociażby rozporządzenie dotyczące standardów emisyjnych dla kotłów przygotowane i wdrożone, gdy jeszcze pracowała w resorcie rozwoju: „To rozporządzenie wyklucza możliwość sprzedaży tzw. kopciuchów. Tych kotłów, którymi ogrzewa się ponad 70 proc. domów indywidualnych w Polsce, w których można palić śmieciami, fatalnej jakości paliwem, co jest powodem złej jakości powietrza w Polsce”.

Kolejnym krokiem ma być specjalna ustawa dotycząca jakości paliw stałych. „To jest ustawa, która eliminuje z rynku sprzedaży indywidualnej muły i flotokoncentraty. A zatem te odpady węglowe, które wylatują z komina w postaci pyłu, który następnie ląduje w płucach naszych dzieci”, komentuje Emilewicz. Ustawa ma trafić w lutym do obrad.

Resort przedsiębiorczości i technologii ma przeciwdziałać smogowi także na innych polach. „Wiele osób w Polsce pali byle czym, nie dlatego, że ma taką fanaberię, ale dlatego, że ich nie stać na lepszej jakości paliwo. Dlatego premier Morawiecki, jako minister finansów, pod koniec ubiegłego roku przeznaczył 180 mln zł na fundusz termomodernizacji – pilotażowy program ocieplenia domów dla tych, których nie stać, aby te domy sobie ocieplić. Nie stać ich na dobrej jakości kocioł, ani na dobrej jakości paliwo. Te środki zostaną uruchomione w tym roku, aby w wybranych miastach z listy 33 najbardziej zanieczyszczonych, rzeczywiście poprawić jakość termiczną domów osób najuboższych”, tłumaczy Emilewicz.

Pilotażowy projekt realizowany będzie w województwach małopolskim i śląskim, czyli tam gdzie notuje się najgorszą jakość powietrza i najwyższą liczbę ludzi mieszkających w domach jednorodzinnych. Jest to odpowiednio 564 tys. i 547 tys. osób. Około 15% z nich nie jest w stanie samodzielnie wymienić pieca, bez wsparcia państwa. „Z całą pewnością możemy dziś powiedzieć, że państwo polskie stać na to, aby poprawić jakość życia tym osobom i temu służyć ma Program Czyste Powietrze”, komentuje szefowa resortu.

Obecnie ministerstwo kończy prace nad zasadami udzielania wsparcia dla termomodernizacji. „W ostatnich dniach odbyło się bardzo ważne spotkanie podsumowujące ten temat. Obecni byli przedstawiciele Banku Światowego, Komisji Europejskiej, naszego resortu, Ministerstwa Energii. Całościowy raport przedstawimy pod koniec marca. To pozwoli uruchomić środki i stworzyć regulacje prawne, które umożliwią Ministerstwu Energii przygotowanie specjalnych taryf dla osób wykluczonych energetycznie. Ale także skłonić województwa do tego, by z regionalnych programów operacyjnych wspierały najuboższych”, wyjaśnia.

Emilewicz zaznacza, że jest to śmiertelnie poważny problem: „Jeśli popatrzymy na statystyki, które mówią w sposób jednoznaczny, że w Polsce z powodu jakości powietrza umiera rok do roku 40 tys. Polaków, to jest wielokrotnie więcej niż w wypadkach komunikacyjnych. To jest tak, jakby w ciągu jednego roku zniknęło z mapy Polski takie miasto, jak Kutno czy Ciechanów”.

Emilewicz, powołując się na raport WHI, wskazuje, że jakkolwiek smog skupiony jest w kilku obszarach Polski, to nie są to pojedyncze miasta. Z 50 najbrudniejszych miast w Europie 33 są w naszym kraju. W pierwszej dziesiątce siedem z nich znajduje się w Polsce. „To jest już ostatni dzwonek, by zająć się tym problemem. Jesteśmy pierwszym rządem, który systemowo podszedł do tego problemu. Zdefiniował go i wskazał, które organy i instytucje powinny ze sobą zacząć współpracować”, zaznacza.

„Problem smogu nie ma koloru politycznego, on ma tylko fatalny zapach i skład chemiczny”, mówi pani minister. „Od początku mówiliśmy, że tego problemu nie da się rozwiązać jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – w jednym sezonie grzewczym. I nie da się tego zrobić bez współpracy rządu i samorządu”.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.