W zeszłym tygodniu podczas sesji rady miasta Warszawa urzędnicy przegłosowali zgodę na zagospodarowanie Czerniakowa Południowego – czyli przyrodniczego rezerwatu. Na 90 hektarach tego terenu ma powstać nowoczesne osiedle.

Decyzja radnych dotycząca Czerniakowa Południowego wzbudziła poruszenie ekologów. Ich zdaniem zabudowanie 90 hektarów łąk wchodzących w skład rezerwatu to koniec Jeziorka Czerniakowskiego. – Gdy deweloperzy zaczną kopać wokół niego fundamenty, to ono po prostu wyschnie – stwierdza Marcin Bachman, cytowany przez portal Gazeta.pl. Zmniejszy się również obszar, w którym jak dotąd zamieszkiwany był przez wiele gatunków zwierząt i na którym rosły rozmaite gatunki roślin.

Sprzeciw i oburzenie wobec tej decyzji wyraziła również ilustratorka Zosia Dzierżawska, która na swoim profilu na Facebooku zamieściła komiks o Jeziorku Czerniakowskim z komentarzem: „To byłoby na tyle z Zielonej Warszawy, zrównoważonego rozwoju i walki ze zmianami klimatu, którymi tak chwali się Rafał Trzaskowski”.

Zupełnie inne zdanie na ten temat mają radni Warszawy. Według nich nowoczesne osiedle nie będzie zagrażało tamtejszym terenom przyrodniczym i będzie bardzo dobrze zaplanowanym miejscem do życia – w pełni samowystarczalnym, z blokami mieszkalnymi oraz infrastrukturą usługową, placówkami szkolnymi i obiektami rekreacyjno-rozrywkowymi.

Do pomysłu przekonuje Rafał Trzaskowski, zapewniając, że „Projekt planu zachowuje szeroki centralny pas zieleni, ze zbiornikami wodnymi”. Do dyskusji dołącza również Marlena Happach, dyrektorka Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Warszawy, wrzucając na swoim profilu na Facebooku komentarz: „Walcząc o klimat warto pamiętać, że zrównoważony rozwój to też planowanie miasta w obszarach dobrze skomunikowanych, blisko centrum miasta. Nowe wielofunkcyjne osiedla z parkami (50 ha bez zabudowy!), szkołami, przedszkolami oraz zabudową (…) to gwarancja podróży transportem publicznym, bez generowania korków i smogu, nowe miejsca pracy i możliwość realizacji urządzonych terenów zieleni”.

Foto: Adrian Grycuk

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.