Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Kenia zliczy wszystkie dzikie zwierzęta w kraju

kenia

Kenia zliczy wszystkie dzikie zwierzęta w kraju

Zwierzęta w Afryce są narażone na wiele niebezpieczeństw. Głównie ze strony ludzi i tego, w jaki sposób ingerują w naturę. Kenijski rząd chce sprawdzić, ile zwierząt pozostało na dzikich terenach.

Pierwszy spis dzikich zwierząt

Mówi się, że spis zwierząt to jak dotąd najambitniejsze działanie na rzecz ochrony przyrody w Kenii. Pierwsze w historii liczenie gatunków dotyczy zarówno tych żyjących na lądzie, jak i zwierząt morskich. W sumie zliczone zostaną zwierzęta z 58 parków narodowych kraju. Spis ma pomóc w zrozumieniu istoty ochrony zwierząt i bioróżnorodności. Wiele gatunków afrykańskiej fauny wymarło, inne tracą siedliska, a populacje niektórych spadają w zastraszającym tempie. Głównym zagrożeniem dla nich są ludzie.

Przyroda zagrożona

Kenijska przyroda już nie raz musiała stawić czoła licznym niebezpieczeństwom. Największe z nich to: wzrastająca populacja ludzi, kłusownictwo czy efekty zmian klimatycznych. Rząd Kenii postanowił przeprowadzić spis zwierząt, aby dowiedzieć się, jaka liczba nadal żyje w kraju, graniczącym z Somalią, Etiopią, Sudanem Południowym, Ugandą i Tanzanią. W misji Kenyan Wildlife Service wziął udział dziennikarz CNN, Larry Madowo, który przygotował reportaż z samego serca Parku Narodowego. National Wildlife Census to inicjatywa KWS, który zarządza kenijskimi parkami narodowymi oraz większością rezerwatów na terenie kraju.

Przez ponad trzy miesiące KWS będzie wykorzystywać rozmaite metody liczenia populacji: lokalizatory GPS, samoloty, łodzie i fotopułapki. W to niecodzienne przedsięwzięcie zaangażowano wielu pracowników i ochotników, którzy mają obliczyć stan afrykańskiej fauny. Wśród tutejszych zwierząt znajdują się zarówno małe, jak i ogromne okazy – od malutkiej antylopy dikdik, wielkością zbliżonej do rozmiaru kota, po afrykańskie słonie.

Zamknięcie granic

Jak podaje CNN, okres zastoju turystycznego mocno dotknął ten afrykański kraj, który utracił przez to około 80 procent swoich dochodów. Minister turystyki Najib Balaba szacuje, że krajowa gospodarka odbuduje się dopiero w 2024 roku. 

Czy turystyka jest w stanie przetrwać do 2024 roku? Musimy przemyśleć i przeorganizować nasz sposób działania, abyśmy mogli przeczekać ten czas, dopóki turystyka się nie odbije od dna mówi minister.

Dziennikarz Larry Madowo spotkał się też z Noah Lemaiyan, pasterzem z plemienia Masajów, który opowiedział mu, jak zatrzymanie turystyki wpłynęło na jego wioskę.   

Wcześniej kobiety robiły bransoletki i naszyjniki. Teraz musimy sprzedać krowę, żeby kupić jedzenie – stwierdził.

Reportaż video CNN, klik.

źródło: CNN

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.