OZE Kobiety w branży OZE 20 września 2021 OZE Kobiety w branży OZE 20 września 2021 Przeczytaj także Fotowoltaika testooo12 Artykuł sponsorowany Fotowoltaika test patronatu Artykuł sponsorowany Pomimo światowych sukcesów, jakie odnoszą kobiety w dziedzinach naukowo- technicznych, wciąż zdarzają się sytuacje, w których muszą się mierzyć się z krzywdzącymi stereotypami. „Ale na dach to chyba pani nie wejdzie?!”– słyszą monterki paneli fotowoltaicznych. Na szczęście sytuacja zaczyna się powoli zmieniać. Z czego wynika ten problem społeczny i jak kobiety radzą sobie z kąśliwymi uwagami w pracy? Spis treści Branża OZE kontra stereotypyKobieca obsługa klienta w branży OZEMonterki paneli fotowoltaicznych – czy pozwolić zainstalować kobiecie panele na swoim dachu?Grupa „Fotowoltaikia kobiecym okiem”Z czego wynika ten problem społeczny?Skutek stereotypowego wychowania w późniejszym życiu Branża OZE kontra stereotypy Według wyników badań Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej (IRENA), branża energetyki odnawialnej zatrudnia około 32% kobiet na całym świecie. Jest to wyższy wynik niż ogólny sektor energetyczny, który zatrudnia około 22% kobiet Niestety, społeczne przekonanie o gorszych zdolnościach kobiet w technice i naukach ścisłych jest główną przyczyną problemów w rozwoju kobiet w branży OZE. Powstają konkretne działania mające na celu eliminację tej przeszkody kulturowej. Na naszym portalu można dowiedzieć się więcej o międzynarodowym dofinansowaniu „Half the Sun”, który ma na celu wesprzeć kobiety w dołączeniu do branży fotowoltaicznej: Kobiety do fotowoltaiki! Międzynarodowe stypendium dla kobiet Kobieca obsługa klienta w branży OZE Najmniej przeszkód w codziennej pracy mają już kobiety pracujące w obsłudze klienta, ale nawet je od czasu do czasu spotyka krzywdząca dyskryminacja. – Owszem, trafiają się czasami mężczyźni, którzy chcą zabłysnąć wiedzą, którzy przejrzeli już cały internet na temat fotowoltaiki. Gdy zaczynamy rozmawiać, klient widzi, jakie mam doświadczenie, zaczyna inaczej na mnie patrzeć – mówi Katarzyna Rybińska, specjalistka zespołu wsparcia sprzedaży w firmie N Energia, dla portalu n-energia.pl. –Tylko kilka razy w ciągu ostatnich miesięcy zdarzyło mi się usłyszeć, że klient z kobietą rozmawiać nie będzie, że kobieta nie ma wiedzy w tej kwestii. Najdziwniejsze, że byli to akurat mężczyźni wykształceni technicznie np. architekt i inżynier. Co ciekawe, według telemarketerów sytuacja odwraca się, kiedy klient musi podjąć ostateczną decyzję związaną z montażem. — Jeśli chodzi o instalację fotowoltaiczną dla rodziny, to w 90% ostateczną decyzję podejmuje żona. Potrafi też zablokować każdą decyzję, powiedzieć “nie i koniec” — mówi Ewa Adasiak, managerka okręgu w firmie N Energia dla portalu n-energia.pl. Monterki paneli fotowoltaicznych – czy pozwolić zainstalować kobiecie panele na swoim dachu? W gorszym świetle stawiane są wciąż kobiety zajmujące się montażem paneli fotowoltaicznych, ale i w ich przypadku sytuacja zaczyna się powoli zmieniać. — Wcześniej, już na samym etapie umawiania spotkania, słyszałam — ale jak to, pani przyjedzie, nie będzie z panią żadnego technika? — opowiada Kamila Halikowska, doradczyni klienta z zespołu N Energia dla portalu n-energia.pl — Przecież na dach to pani chyba nie wejdzie? Potem, już na tym dachu, razem śmiejemy się z tego – dodaje Halikowska. Grupa „Fotowoltaikia kobiecym okiem” Wiele kobiet dostrzega przeszkody, z jakimi muszą się mierzyć, by móc realizować się w branży OZE i podejmują przeróżne kroki, by zmienić tę sytuację. Przykładowo Anna Zaremba, właścicielka firmy szkoleniowej “Szkolenia OZE” postanowiła założyć facebookową grupę, by kobiety mogły nawzajem wspierać się w trudnościach dotyczących tego zawodu. – Na pomysł utworzenia grupy wpadłam na początku tego roku. Na nasze szkolenia z fotowoltaiki przychodzili w 99% mężczyźni. Zaczęłam się zastanawiać, czemu na kilkanaście edycji naszych szkoleń, pojawiło się tylko pięć kobiet. Wtedy pomyślałam, że takie środowisko, w którym będzie więcej kobiecej energii, będzie czymś, czego właśnie na rynku potrzeba – mówi Anna Zaremba dla portalu gramwzielone.pl – Wesprzemy kobiety nie tylko technicznie. One są merytorycznie dobrze przygotowane. Skupimy się na tym, żeby każdego dnia chciały rozwijać się jeszcze bardziej – wspomina Martyna Cichowicz, trenerka umiejętności miękkich w kobiecej grupie. Z czego wynika ten problem społeczny? Już od najmłodszych lat jesteśmy wychowywani w społeczeństwie przez pryzmat fałszywych schematów na temat naturalnych zdolności kobiet i mężczyzn. Nauczyciele i rodzice, czasem nawet nieświadomie, przekazują dzieciom błędny obraz potencjału zależnego od płci, w którym sami zostali wychowani. Przykładowo dziewczynkom często wypomina się brzydki charakter pisma, który im „nie przystoi”, kiedy u chłopców jest to tolerowane. W wychowaniu dziewczynek kładzie się większy nacisk na bycie grzeczną i posłuszną, kiedy w wychowaniu chłopców częściej przymyka się oko na niesforne zachowanie. Dodatkowo opiekunowie często powielają stereotyp, w którym określają sukcesy dziewczynek jako osiągnięte ich ciężką, skrupulatną pracą, podczas gdy sukcesy chłopców mają łatwo przychodzić dzięki ich naturalnym zdolnościom. Często mówią „on jest w czepku urodzony” lub „zdolny, ale leniwy”. – Nie denerwuj się, bo złość piękności szkodzi – słyszą małe dziewczynki od swoich rodziców i nabierają przekonania, że ich wygląd jest istotniejszy dla reszty społeczeństwa niż to, co chciały tą „złością” wyperswadować. Z badań zrealizowanych w 2018 roku przez dra Javida Abdelmoneima wynika, że nawet siedmioletnie dzieci są już mocno utwierdzone w stereotypach dotyczących płci. Według przeprowadzonego testu, zdecydowanie większy odsetek chłopców ma zawyżoną samoocenę, podczas kiedy dziewczynkom brakuje wiary we własną inteligencję. – Mężczyźni są lepsi w rządzeniu – mówiła siedmioletnia dziewczynka podczas badań. Eksperyment został wyemitowany przez stację BBC: Skutek stereotypowego wychowania w późniejszym życiu Niestety takie fałszywe przekonania społeczne mogą mieć bardzo krzywdzący skutek w późniejszym życiu kobiet. Przykładowo ambitne kobiety mówiące o swoich osiągnięciach w pracy są mocno krytykowane przez społeczeństwo. Postrzegane są jako aroganckie, lub szukające atencji, a przecież “powinny być skromne”. Natomiast mężczyźni zachowujący się w podobny sposób są za to nagradzani. Jak podaje portal jakwychowacdziewczynki.pl statystycznie więcej mężczyzn wysyła podanie o pracę nawet jeśli nie spełnia wszystkich wymaganych kryteriów, kiedy kobiety pomimo wyższych referencji rezygnują przez zaniżoną samoocenę. źródło: jakwychowacdziewczynki.pl, e-energia.pl, gramwzielone.pl, green-news.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.