Korea Północna jest jednym z najbardziej odizolowanych państw na naszej planecie. Z uwagi na rządzący tam reżim, życie mieszkańców tego kraju nie jest proste. Panująca w nim bieda powoduje niedobory wielu niezbędnych do życia czynników, a co jakiś czas zdarzają się tam również przerwy w dostawie energii elektrycznej, którym komunistyczna władza próbuje zaradzić. Jednym z takich sposobów jest coraz częstsze wykorzystywanie fotowoltaicznych paneli.

Jakiś czas temu do serwisu YouTube trafiło nagranie z północnokoreańskich przedmieść. Widać na nim dosyć powszechnie występujące panele fotowoltaiczne zamontowane wysoko nad ziemią, aby w ten sposób uchronić je przed kradzieżą. Zdaniem anonimowego źródła portalu dailynk.com, taki widok nie jest niczym dziwacznym.

Już kilka lat temu można było zobaczyć panele fotowoltaiczne przy domach wysoko postawionych urzędników oraz w ważniejszych fabrykach. Obecnie popularność paneli fotowoltaicznych wyraźnie wzrosła i w niektórych rejonach posiada je nawet 40% gospodarstw domowych – tak dla powyższego portalu skomentowało sytuację anonimowe źródło z północnokoreańskiej prowincji Hamgyong.

Jak się okazuje, nie tylko mieszkańcy, ale również władza dostrzega pozytywne skutki wykorzystywania paneli fotowoltaicznych, które najprawdopodobniej są chińskiego pochodzenia – nie od dzisiaj bowiem wiadomo, że Chiny są jedynym oknem na świat dla północnokoreańskiego reżimu.

Na powyższym filmie można zauważyć wiele paneli fotowoltaicznych znajdujących się na ulicach północnokoreańskiej stolicy – Pjongjangu. Film ten został jednak zrealizowany w porozumieniu z władzami, więc nagrano tylko to, na co została wyrażona zgoda. Należy domniemywać, że chciano pokazać się z jak najlepszej i nowoczesnej strony, lecz mimo to można wnioskować, że energia ze słońca pozwala na podniesienie jakości życia ciemiężonych przez reżim obywateli.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.