W 2021 roku ruszy nowy zakład pogrzebowy w Waszyngtonie, który umożliwi przekształcenie ludzkich zwłok w kompost. 

Przyspieszony rozkład ciała człowieka będzie odbywał się w specjalnych naczyniach przez 30 dni, a cały wystrój miejsca będzie przypominał o tym, że jesteśmy częścią cyklu przyrody i elementem natury. Nowy rozdział w branży funeralnej zapowiada firma Recompose z Waszyngtonu. Dom pogrzebowy będzie pełen żywych roślin i drzew. Usługa ma być „naturalną redukcją organiczną” człowieka (razem z kośćmi i zębami), a jego ciało ma zostać zwrócone matce naturze. Być może pojawi się też możliwość zespolenia szczątków człowieka z rośliną. W tej chwili w stanie Waszyngton obowiązuje nowe prawo, które zezwala na taką formę pochówku. 

Czy znajdą się chętni, którzy chcieliby zostać przerobieni na kompost? Z pewnością. Coraz popularniejsze są biodegradowalne urny, które zaproponował start-up Bios Incube – w urnie kryją się prochy człowieka, można do niej włożyć też sadzonkę rośliny. Firma sprzedała już 60 tys. takich urn. 

Firma Recompose przekonuje, że proces rozkładu ciała w specjalistycznych naczyniach jest w pełni bezpieczny, pochówek nie będzie możliwy tylko dla osób, które zmarły na groźne choroby zakaźne. 

fot: MOLT Studios

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.