Mercedes-Benz zdecydował się cofnąć swoją stylistykę podczas projektowaniu nowego concept-caru do lat 30. XX wieku. Nowy kabriolet Mercedes-Maybach Vision 6 to elektryczny, luksusowy pojazd inspirowany klasycznym designem art deco sprzed niemalże stulecia. Mimo retro wyglądu pojazd ma w pełni nowoczesny napęd, oparty na czterech silnikach elektrycznych.

Nowy Vision ma 6,1 metra długości – półtora metra więcej niż Nissan Leaf. Znajdująca się z przodu atrapa chłodnicy nawiązuje do klasycznych pasiastych wzorów okresu międzywojennego, a opływowa, obła linia pojazdu do klasyki art deco.

Jak mówią projektanci Mercedesa, inspiracją dla tego auta były klasyczne, luksusowe jachty. Szczególnie tylna część auta jest wzorowana na łodzi.

Kabriolet Mercedes-Maybach Vision 6 to nowoczesny, luksusowy pojazd, mający być uosobieniem naszej strategii projektowej – tłumaczył Gorden Wagener, szef biura projektowego w Daimler AG. – Pojazd łączy w sobie zapierające dech w piersiach proporcje z luksusowym powiewem „haute couture”, co pomóc ma stworzyć ostateczne wrażenie luksusu – podsumował Wagener.

Wewnątrz auta przewidziano miejsce jedynie dla dwóch pasażerów. Wykończenie wnętrza pojazdu także nawiązuje do luksusowych jachtów. Podłoga wyłożona jest drewnem z aluminiowymi wstawkami.

Przestronne wnętrze także wzorowane jest na designie jachtu, a płynne przejścia pomiędzy poszczególnymi segmentami auta zostały zaprojektowane w bardzo holistyczny sposób.

Kolumna centralna pojazdu została oświetlona niebieskim światłem za pomocą światłowodów. Prezentuje ona między innymi dane dotyczące pracy każdego z silników elektrycznych w układzie.

Łączna moc silników elektrycznych w nowym kabriolecie to aż 750 KM. Samochód osiąga 100 kilometrów na godzinę w zaledwie cztery sekundy. Samochód ten ma ponad 300 kilometrów zasięgu na jednym ładowaniu.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.