Jedną z przyczyn suszy na terenach wiejskich okazuje się postępująca urbanizacja – międzynarodowe badania pokazują, że miasta wysysają coraz więcej wody, co pogłębia skutki zmian klimatu i wysusza tereny wiejskie.

Urbanizacja wciąż postępuje – ONZ szacuje, że do 2050 roku do miast napłynie 2,5 mld ludzi, co jednocześnie przełoży się na zwiększone zapotrzebowanie na wodę. Aktualnie na rzecz pokrycia tych potrzeb ze wsi do ośrodków miejskich na świecie średnio wypompowuje się 16 miliardów metrów sześciennych wody.

Zespół międzynarodowych badaczy przeanalizował prawie 100 badań naukowych dotyczących relokacji wody, a wnioski opublikował w czasopiśmie „Environmental Research Letters”. Analizy pokazują, że projekty nowych rurociągów czy zapór kierujących wodę do miast przynoszą korzyści ich mieszkańcom, ale jednocześnie szkodzą ludności wiejskiej do tego stopnia, że rolnicy zaczynają protestować.

– Urbanizacja zwiększa konkurencję między miastami a rolnictwem – powiedział szef zespołu badawczego zajmującego się problemem suszy na wsiach, Dustin Garrick z Uniwersytetu Oksfordzkiego. – Już teraz jest to poważny problem i prawdopodobnie będzie się wzmagał. Garrick podkreślił również, że póki co Ameryka Południowa i Afryka nie są na to zupełnie przygotowane.

– Przy globalnym ociepleniu spowodowanym pogarszającymi się suszami i innymi ekstremalnymi warunkami pogodowymi, napięcia będą się pogłębiać – powiedział Mbaye Mbeguere, kierownik ds. wody, urządzeń sanitarnych i higieny w organizacji charytatywnej WaterAid. Do tego Cate Lamb, dyrektor ds. bezpieczeństwa wodnego w organizacji non-profit Carbon Disclosure Projekt podkreśla, że współczesny świat ma poważny problem z zarządzaniem jednym z najważniejszych zasobów, jakim jest woda.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.