Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Kraków goni Warszawę – wielki filtr powietrza przed Galerią Kazimierz. Czy ma sens?

Filtr powietrza przed Galerią Kazimierz

Kraków goni Warszawę – wielki filtr powietrza przed Galerią Kazimierz. Czy ma sens?

Przed Galerią Kazimierz stanął pierwszy w Krakowie miejski filtr powietrza. Urządzenie oczyszcza najbliższe otoczenie ze smogu, pyłków, bakterii, roztoczy, kurzu i innych niebezpiecznych związków. Warszawa też ma już swój wielki filtr powietrza. Czy potrzebujemy takich rozwiązań?

Miejski filtr powietrza w Krakowie

93% dzieci na świecie poniżej 15 roku życia zatruwa organizm podczas oddychania szkodliwymi związkami. Z myślą o dzieciach, w pobliżu placu zabaw w strefie wypoczynkowej przed Galerią Kazimierz, postawiono w poniedziałek pierwszy miejski filtr powietrza.  

Teraz mieszkańcy Krakowa mogą oddychać swobodniej w pobliżu Wisły, wzdłuż której szczególnie w zimowych i jesiennych miesiącach utrzymuje się wysoki poziom zanieczyszczeń.

Filtr powietrza przed Galerią Kazimierz, źródło: mat. prasowe

Filtr stoi w popularnym miejscu, w którym krakowianie relaksują się przy okazji zakupów. W zależności od wykrytego stopnia zanieczyszczenia, urządzenie działa z różnym natężeniem i usuwa z powietrza szkodliwe związki. To pierwsze takie urządzenie w Krakowie, jednak filtr tego typu stoi już od miesięcy m.in. w Warszawie.

Kraków goni Warszawę

W ciągu doby urządzenie w Krakowie wydziela na zewnątrz blisko 1 mln m3 oczyszczonego powietrza – 40 tys. m3 na godzinę. To podobna ilość do tej, uzyskiwanej przez miejski filtr powietrza Oxygen, który został postawiony na warszawskim Wilanowie jeszcze w grudniu 2020 r.

Krakowski filtr w nieco ponad trzy godziny oczyszcza powietrze o objętości budynku Galerii Kazimierz, warszawski filtr w 8 godzin może usunąć zanieczyszczenie z powietrza o objętości równej Pałacowi Kultury i Nauki.

W krakowskiej przestrzeni publicznej już wcześniej powstawały projekty oczyszczające powietrze, jednak z różnym skutkiem…

Walka z zanieczyszczeniem powietrza w Krakowie

W Krakowie zrobiono już wiele w temacie walki ze smogiem, m.in. rozwinięto program wymiany tzw. „kopciuchów”, który okazał się sukcesem. Nie wszystkie inwestycje okazały się jednak trafione.

W Parku Jordana stanęła już wcześniej konstrukcja oczyszczająca powietrze, jednak antysmogowa wieża Smog Free Tower została rozebrana w maju 2018 r. Chociaż ekspozycja była czasowa, to nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań.

W czasie pomiarów przeprowadzonych przez naukowców z AGH i Krakowski Alarm Smogowy okazało się, że wpływ wieży na jakość powietrza da się zaobserwować jedynie w odległości do 50 metrów od konstrukcji. Nie oznacza to jednak, że w promieniu 50 metrów powietrze było czyste.

Stopień redukcji stężenia pyłu PM10 dla odległości poniżej 10 m oszacowano na poziomie 12% w stosunku do wartości stężenia pyłu PM10 w odległości powyżej 50 metrów. Dla przedziału odległości od 10 do 50 metrów wpływ oczyszczacza stopniowo zanikał.

W Krakowie powstał także mural oczyszczający powietrze.

Czy miejskie filtry powietrza mają sens?

 (…) Na dachu galerii są już ule, na placu zewnętrznym budki dla ptaków czy hotele dla owadów. – Kolejnym krokiem dla nas było postawienie filtra, który oczyści powietrze. To niezwykle istotne, by zadbać o zbilansowanie emisji zanieczyszczeń w naszym otoczeniu.  mówi Anna Szelc, dyrektor w firmie Invesco Real Estate, która jest właścicielem obiektu handlowego.

Czy pierwszy w Krakowie miejski filtr powietrza okaże się sukcesem? Każde działanie mające na celu poprawę zdrowia jest dobre, jednak pytanie o stosunek kosztu inwestycji do jej faktycznych rezultatów jest na razie otwarte.

W przyszłości planujemy podjęcie kolejnych kroków mających na celu zmniejszenie wytwarzanego przez budynki śladu węglowego (…) Zgodnie z globalną strategią firmy Invesco Real Estate, realizujemy wszelkie działania w zgodzie z ekologią i w myśl idei zrównoważonego rozwój podkreśla Anna Szelc.

Jesteśmy ciekawi Twojego zdania. Czy miasta powinny inwestować w podobne rozwiązania? Czy jest to tylko „zielony PR”, czy może już greenwashing? Podzielcie się z nami swoim zdaniem!

źródło: lovekrakow.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.