Świat Mieszkańcy Sri Lanki ratują grindwale 06 listopada 2020 Świat Mieszkańcy Sri Lanki ratują grindwale 06 listopada 2020 Przeczytaj także Świat Pierwsza zeroemisyjna linia lotnicza wystartuje w 2024 roku W 2024 roku loty rozpoczyna pierwsza zeroemisyjna linia lotnicza. Flota Ecojet ma składać się z samolotów elektrycznych napędzanych przez zielony wodór. Co więcej, pasażerowie na pokładzie będą mieli do wyboru wyłącznie wegańskie posiłki. Jakie trasy obejmie linia Ecojet? Ochrona środowiska Prognozowanie pogody z wykorzystaniem sztucznej inteligencji Lipiec 2023 okazał się rekordowy, jeśli chodzi o średnią globalną temperaturę. Poza wysokimi temperaturami, doświadczyliśmy też innych ekstremalnych zjawisk pogodowych. Pożary, huragany, susze wywołały wiele zniszczeń. W przygotowaniu do zmierzenia się z żywiołem może pomóc wczesne przewidywanie pogody. Huawei Cloud udostępnia za darmo system, który przygotowuje prognozę w kilka sekund. Artykuł sponsorowany W cieniu ryzyka związanego z falą wirusa i reżimem policyjnym spontanicznie zorganizowana grupa mieszkańców Sri Lanki wzięła udział w ratowaniu grindwali, które znalazły się w niebezpieczeństwie, lądując na brzegu. Ludzie zgromadzili się w nocy w południowo-zachodniej Sri Lance u wybrzeży Panadury, organizując akcję ratunkową dla ponad 100 wielorybów! Wręcz heroiczne działania mieszkańców zanotowały kilka dni temu kamery. Przy użyciu nart wodnych i innych skonstruowanych sprzętów, ludzie zepchnęli z brzegu setkę zwierząt. Niestety, pięć grindwali nie przeżyło, prawdopodobnie z powodu wcześniejszego osłabienia. Eksperci przewidują, że wkrótce może być więcej ofiar. – Po południu zobaczyliśmy na horyzoncie ciemną plamę, która zbliżała się w kierunku brzegu. To wyglądało jak gigantyczna fala. Próbowaliśmy powstrzymać wieloryby, ale one wracały wciąż na brzeg jakby chciały popełnić samobójstwo – powiedział rybak Upul Ranjith. Mieszkańcy wioski zaalarmowali policję, a do akcji ratunkowej dołączyli pracownicy straży przybrzeżnej i wielu ochotników. Ochotnicy musieli uzyskać najpierw przepustkę, która umożliwiła im dopiero wyjście z domu o “zakazanej porze”. W 2017 roku mieszkańcy Sri Lanki także ratowali grindwale z podobnej opresji. Dania skazuje na śmierć 15-17 mln norek z powodu COVID-19 Asha de Vos, ekspert d.s. ssaków morskich stwierdził, że na brzeg zostały wyrzucone grindwale krótkopłetwe, Globicephala macrorhynchus. – Ratowanie ssaków było skomplikowane, ponieważ trzeba było je wepchnąć z powrotem do wody bardzo głęboka, aby znowu nie zawędrowały do brzegu – powiedział Asha de Vos. Nie potwierdzono na razie faktycznego powodu wyrzucenia ssaków na brzeg. Mogły mieć problemy z nawigowaniem, ale historie z przeszłości naprowadzają na inny, jednoznaczny trop. Źródło: news.mongabay.com Winny jest człowiek? To zdarzenie było jednym z największych wyrzutów wielorybów, jakie zanotowano do tej port na Sri Lance. Ta grupa ssaków jest najbardziej podatna na masowe wypadki związane z wyrzucaniem ich ciał na brzegi wód. Co wspólnego ma z tym człowiek? Uważa się, że zdarzenia związane z wyrzucaniem wielorybów na brzeg ma związek z ogromnym hałasem, za który odpowiadają ludzie. Na przykład w 2018 roku w Islandii powodem podobnej, tragicznej sytuacji były ćwiczenia łodzi podwodnych NATO, które odbywały się w oceanie. Niewiarygodny hałas odstrasza i dezorientuje zwierzęta, które uciekają w kierunku lądu. Wieloryby są zwierzętami stadnymi, małe spędzają prawie całe życie u boku matek. Ssaki te żyją podobnie jak ludzie – w bliskich relacjach i uważa się, że są bardzo rodzinne. Porozumiewają się na niewyobrażalnych odległościach około kilkuset kilometrów. Grindwale lądują tak licznie na brzegach wód właśnie ze względu na swoje więzi. Na całym świecie istnieje nadal grupa kłusowników, która wykorzystuje ciała martwych wielorybów na jedzenie lub inne potrzeby. Znane są doniesienia o tym, że w Islandii ludzie ćwiartowali żywcem wyrzucone na brzeg ssaki. Na czarnym rynku handluje się też częściami ciała wielorybów, na przykład żuchwą. Źródło: news.mongabay.com Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.