Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Mity na temat samochodów elektrycznych

Elektromobilność

Mity na temat samochodów elektrycznych

Czy samochody elektryczne nadają się tylko do jazdy po mieście, a ich oferta jest bardzo ograniczona? Wokół pojazdów elektrycznych narosło wiele mitów i wątpliwości. Eksperci z firmy Arval postanowili się z nimi rozprawić.

Mit 1. Elektryki nadają się tylko do jazdy po mieście

Rynek pojazdów elektrycznych rozwija się bardzo szybko. Ich producenci nieustannie wdrażają coraz to nowsze technologiczne rozwiązania, których celem jest zwiększenie zasięgu. Do najważniejszych światowych trendów w zakresie elektromobilności, które znajdują odzwierciedlenie również na polskim rynku, zaliczamy właśnie wydłużanie zasięgów pojazdów.

Zasięgi samochodów plasujących się w pierwszej dziesiątce przekraczają nawet 400 km, a każdy z nich dostępny jest w Polsce. Dla przykładu – Tesla Model S potrafi pokonać nawet 652 km bez ładowania. 

W micie o niewielkim zasięgu jest jednak ziarno prawdy. Jednak – jak w każdym micie – sięga ono do zamierzchłych czasów, kiedy elektromobilność dopiero raczkowała. Jak zapewniają eksperci Arval, mały zasięg dotyczy głównie starszych modeli, które debiutowały na rynku kilka lat temu. 

Wiele zależy również od tego, jak jeździmy i jak zachowujemy się za kierownicą. Dynamiczne prowadzenie, czy jazda z prędkością powyżej 130 km/h mają wpływ na zużycie energii i tym samym na zasięg. Podczas jazdy autostradą nie ma odzysku energii z kół, zimą używamy ogrzewania, latem klimatyzacji – to wszystko może obniżyć łączną liczbę kilometrów, którą da się przejechać bez ładowania.

Mit 2. Oferta elektryków jest ograniczona

Dostępna oferta modeli samochodów elektrycznych zwiększa się dynamicznie. Sprzyja temu dążenie do osiągnięcia neutralności emisyjnej do 2050 roku, zapowiedziane przez największe światowe gospodarki. Kolejne kraje wprowadzają zakaz sprzedaży samochodów spalinowych. W Holandii i Norwegii taki przepis zacznie obowiązywać od 2025 roku, w Wielkiej Brytanii – od 2030 roku, w Chinach – od 2035 roku, a we Francji – od 2040 roku. 

Niemal każdy liczący się producent posiada w swojej ofercie samochody o napędzie elektrycznym. Jak wskazują eksperci Arval, w Europie kierowcy mogą zamówić jeden z 54 modeli 22 producentów. 

Najwięcej – aż 9 – ma w ofercie grupa PSA, po 5 Renault, Mercedes czy Tesla. 

Ponadto klienci mogą wybierać spośród przedstawicieli wszystkich segmentów: małych aut miejskich (np. Volkswagen eUp!, SMART ForTwo, Skoda CityGo), samochodów rodzinnych (Hyundai Kona, Kia e-Niro, Audi e-Tron), a nawet samochodów dostawczych (Citroen Berlingo, Renault Kangoo ZE, Mercedes e-Vito, VW Crafter). 

Jak wynika z analiz firmy konsultingowej McKinsey, w 2020 roku segment pojazdów elektrycznych może stanowić już 5-7% europejskiego rynku, a w 2021 roku osiągnąć poziom dwucyfrowy.

W ramach kampanii społeczno-edukacyjnej Elektromobilni.pl powstał Katalog wszystkich pojazdów elektrycznych, dostępnych na polskim rynku. 

Źródło: arval.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.