Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Molekuły z naszej krwi szansą na wydajniejsze akumulatory?

wydajniejsze akumulatory

Molekuły z naszej krwi szansą na wydajniejsze akumulatory?

Molekuła transportująca tlen w naszej krwi może być kluczowym elementem nowej generacji przyjaznych dla środowiska akumulatorów. Ogniwa litowo-tlenowe (Li-O2) pojawiły się niedawno na pozycji następcy akumulatorów litowo-jonowych, będących obecnie standardem w przechowywaniu energii elektrycznej. Ich zaletą miałaby być większa pojemność oraz dłuższy czas zachowania ładunku w ogniwie.

Jednakże aby było to możliwe, naukowcy muszą uczynić ogniwa dostatecznie wydajnymi, aby mogły zostać zastosowane na rynku komercyjnym. Aby osiągnąć odpowiednie parametry konieczna jest redukcja powstawania nadtlenku litu na elektrodach, a do tego potrzebne jest opracowania katalizatora reakcji w której tlenek litu rozkładany byłby na gazowy tlen i lit.

Andre Taylor z laboratoriów Yale pokazał, że rolę tego katalizatora pełnić może hem, taki jak obecny jest w naszej krwi. Naukowcy wykazali, że wykorzystanie go w ogniwach litowo-tlenowych poprawia czasy ładowania i rozładowania ogniwa.

Hem jest podstawowym składnikiem hemoglobiny – substancji odpowiedzialnej za transport tlenu w naszej krwi. Jak tłumaczy Won-Hee Ryu, jeden z badaczy, rozpuszczenie hemu w elektrolicie ogniwa pozwoli zmniejszyć energię potrzebną do elektrochemicznych reakcji w ogniwach. Podobną rolę pełni hem w naszej krwi. „Gdy oddychamy, molekuły hemu absorbują tlen z powietrza w naszych płucach” jak zauważa Taylor. „Dobrze wiąże się z tlenem – do tego został stworzony” podsumowuje.

Oprócz zysku w postaci samego ogniwa, wykorzystanie hemu pozwoli na spożytkowanie odpadów zwierzęcych – biomolekuła, która ma zostać wykorzystana jako katalizator jest wszak we krwi zwierząt, która aktualnie traktowana jest jak odpad przemysłowy.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.