Energia wiatrowa Morskie farmy wiatrowe – nadzieja dla polskich stoczni? 11 kwietnia 2023 Energia wiatrowa Morskie farmy wiatrowe – nadzieja dla polskich stoczni? 11 kwietnia 2023 Przeczytaj także Energia wiatrowa Morska energetyka wiatrowa nabiera wiatru w żagle Senackie komisje popierają polski offshore. Zakładany wzrost mocy morskich farm wiatrowych z 5 do 12 GW, które powstaną do 2030… Artykuł sponsorowany Energia wiatrowa Wibrują i produkują zieloną energię. Poznaj bezłopatowe turbiny wiatrowe Turbina wiatrowa, która w rzeczywistości nie jest turbiną, bo nie ma łopat i się nie obraca… David Yáñez opracował nowy sposób pozyskiwania energii z wiatru. Turbina Vortex Bladeless jest cicha, wydajna, łatwa w eksploatacji oraz bezpieczniejsza dla ptaków. I jak wibruje! Artykuł sponsorowany Zgodnie z przewidywaniami, do 2030 roku należy skonstruować 200 statków do obsługi sektora morskich farm wiatrowych. Dane te zostały podane przez analityków brytyjskiego shipbrokera Clarksons. Czy w obliczu planów intensywnego rozwoju morskich farm wiatrowych na Bałtyku daje to nadzieję na zwiększone zapotrzebowanie na pracę polskich stoczni? Specjalistyczne łodzie niezbędne do rozwoju offshore Analitycy uznali, że niedobór specjalistycznego sprzętu potrzebnego do rozbudowy morskich farm wiatrowych jest jednym z głównych wyzwań w obliczu dynamicznego rozwoju tego sektora. Już zaczynamy dostrzegać luki na rynku, jeśli chodzi o dostawy niezbędnych morskich statków dla logistyki inwestycyjnej offshore wind. – mówią specjaliści z Clarksons dla PBS. W lukach na rynku statków morskich dla offshore kryje się olbrzymi potencjał finansowy dla stoczni i armatorów. Po pierwsze bowiem, jednostek takich potrzeba dość sporo – do budowy jednej farmy wiatrowej potrzeba nawet 50 statków! Po drugie, korzystanie z takiego sprzętu robi się coraz kosztowniejsze. Czarter najbardziej potrzebnych kablowców jest obecnie aż dwa razy droższy niż pół roku temu. Morskie farmy wiatrowe mogą dostarczyć Polsce prawie 2/3 energii do 2040 roku – Oczywiste jest, że znajdujemy się w kluczowym momencie dla rozwoju statków dla morskich projektów wiatrowych. W tej chwili mamy do czynienia z nadzwyczaj korzystną sytuacją dla rozwoju statków dla sektora offshore wind; jesteśmy w punkcie, w którym istnieją możliwości dla armatorów i inwestorów, które rzadko były wcześniej widziane – dodał Frederik Anderson, dyrektor zarządzający ds. OZE w Clarksons. Informacja taka może być bardzo pozytywna szczególnie dla polskich stoczni. Są one bowiem już teraz jednym z najważniejszych graczy na rynku europejskim, realizując ok. 10% produkcji. Oznacza to, że ich potencjał rozwoju ekspansji na rynku statków obsługi offshore może być znaczący. Morskie farmy wiatrowe wkrótce także w Polsce Niedługo ruszają prace na Bałtyku, mające zaowocować wybudowaniem turbin wiatrowych, które będą miały całkowitą moc zainstalowaną przekraczającą 6 GW. To więcej energii niż dostarcza nam obecnie elektrownia w Bełchatowie! Obecnie budowa polskich morskich farm wiatrowych jest na etapie przygotowania inwestycji. W tym momencie rozstrzygane są postępowania lokalizacyjne, dające inwestorom możliwość budowy na konkretnych terenach. Jak podaje rząd, pierwsze morskie farmy wiatrowe mają planowo zostać przyłączone do Krajowego Systemu Energetycznego już w 2025 roku. Czytaj także: Wysokie na 300 metrów nietypowe morskie farmy wiatrowe zyskują zainteresowanie Źródło: portalmorski.pl, PBS zdjęcie główne: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.