Idea carsharingu zyskuje w Polsce coraz większą popularność, stanowiąc tym samym zagrożenie dla branży taksówkarskiej. Samodzielne kierowanie autem z możliwością wypożyczenia go na minuty jest nie tylko tańsze, ale daje więcej frajdy – a poza tym samochody wykorzystywane w tego rodzaju usługach mają silniki spełniające normy niskiej emisji spalin, czego większość taksówek wciąż nie posiada. Nie zmienia to jednak faktu, że konkurencyjność na rynku usług przewozowych sprawia, że finalnie korzysta na tym konsument. Nie inaczej jest również w przypadku przedsiębiorstwa mytaxi, którego nowa usługa jest bardzo ciekawym rozwinięciem idei carsharingu.

Firma ta uruchomiła w Warszawie usługę mytaxi match, pozwalającą znaleźć kompana do podróży po mieście – dzięki takiej możliwości cena za pojedynczy przejazd może być niższa nawet o 40%, bowiem koszty rozkładają się na wszystkich pasażerów. Jest to pierwsza tego typu usługa uruchomiona w Europie i niewykluczone, że również inne firmy taksówkarskie postanowią wziąć z niej przykład i zaproponować podobne rozwiązanie. Zalety tej opcji są jasne – mniejsze korki na ulicach, zmniejszona emisja spalin, łatwiejsze znalezienie wolnej taksówki, a przede wszystkim niższe koszty podróży.

Co ciekawe, kiedy na danej trasie użytkownik nie znajdzie współpasażera, otrzyma 25% zniżki na przejazd w pojedynkę. W sytuacji, kiedy pojazdem podróżować będzie kilka osób, opłata zostanie naliczona w sposób proporcjonalny do pokonanej odległości przez każdego z pasażerów.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.