Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Net zero możemy osiągnąć już w 2035 roku

Net zero możemy osiągnąć już w 2035 roku

Polska bez węgla dopiero w latach 40.? Według raportu RethinkX możemy obciąć globalne emisje niemalże do zera do 2035 roku. W dodatku nie potrzebujemy do tego nic, czego jeszcze nie mamy. 

RethinkX radzi w jaki sposób szybko ograniczyć emisje o 90% 

RethinkX to niezależny think tank, który zajmuje się analizą oraz przewidywaniem skali i tempa rozwoju tzw. technologii zaburzającej – przełomowych rozwiązań, które prowadzą do rewolucji w codziennym życiu. 

Ich najnowszy raport skupia się na stworzeniu modelu, który pozwoliłby skutecznie zredukować globalne emisje gazów cieplarnianych przed 2040 rokiem o aż 90%. To jest możliwe z wykorzystaniem ośmiu technologii, które już znamy. 

Rozwiązanie problemu już istnieje 

Nie ograniczymy zmian klimatu, jeżeli nasze emisje nie osiągną zera. Na ten moment ludzkość emituje około 50 miliardów ton CO2. Według ekspertów RethinkX redukcja CO2 może być prosta i szybka. Wystarczy, że działania skupią się na trzech, kluczowych sektorach – energii, transporcie i żywności. To właśnie one odpowiadają za największą część globalnych emisji gazów cieplarnianych, dlatego rewolucja jest potrzebna dokładnie w tym miejscu. 

Zgodnie z raportem, technologie, które pomogą osiągnąć neutralność klimatyczną już znamy. Niemal 42% emisji możemy zredukować już teraz, wykorzystując rozwiązania, które istnieją na rynku. Obniżenie o kolejne 45% zapewni nam zmodernizowanie i ulepszenie tych technologii, co jest możliwe nawet przed 2025 rokiem. 

Sposób dekarbonizacji energii elektrycznej, transportu oraz produkcji żywności opracowany przez RethinkX jest jasny, konkretny i uniwersalny – to koniec ze ślepymi ruchami. Zmiana jest nieunikniona, a pomogą w niej fotowoltaika, energia wiatrowa, samochody elektryczne czy rolnictwo komórkowe. To wszystko już mamy. 

Ten model działania pozwoli zaoszczędzić miliardy dolarów

Skupienie się na rozwijaniu, inwestowaniu i upowszechnianiu w te technologie sprawi, że staną się przystępne dla każdego, a właśnie to jest kluczem. 

Od 2010 roku koszty produkcji mocy fotowoltaicznej spadły o ponad 80%, koszty mocy lądowej wiatrowej o 45%, a koszty magazynowania w bateriach litowo-jonowych o ponad 90%.twierdzą Jacek Petrus, Szymon Bujalski i Marcin Popkiewicz, eksperci od zmian klimatu.

Właśnie to daje nadzieję, że koszty niskoemisyjnych źródeł energii mogą i będą spadać nadal. 

Autorzy raportu gwarantują, że ich model działania pozwoli nie tylko zaoszczędzić ogromną ilość pieniędzy, ale także wpłynie na polepszenie jakości życia oraz zmniejszenie przepaści między zamożnymi i biedniejszymi. 

To dopiero krok pierwszy 

Technologia może pomóc, ale nie rozwiąże problemu. Osiągnięcie neutralności klimatycznej nie sprawi, że zmiany klimatu nagle się zatrzymują, ponieważ w atmosferze nadal znajdują się emisje gazów cieplarnianych, które wyemitowaliśmy do tej pory od czasów preindustrailnych. Jednak szybka redukcja emisji jest ogromnym skokiem do przodu, który pomoże nam potem skupić się na kolejnych, bardzo ważnych wyzwaniach – usuwaniu emisji bezpośrednio z atmosfery oraz odbudowy bioróżnorodności. 

źródła: RethinkX, Ziemia na rozdrożu 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.