Norwegia planuje wprowadzić zakaz ogrzewania swoich domów produktami naftowymi oraz gazem. Ten ambity cel chce zrealizować do 2020 roku. Jeżeli Norwegii uda się wprowadzić zakaz, to będzie ona jednocześnie największym dostawcą paliw kopalnych w regionie oraz krajem posiadającym zakaz opału paliwami kopalnymi. Głównym celem wprowadzenia zakazu jest drastycznie zmniejszenie emisji dwutlenku węgla i zanieczyszczeń powietrza.

Według wstępnych założeń alternatywa dla ropy i gazu w systemie ogrzewania mogą być pompy ciepła, odnawialne źródła energii oraz technologia specjalistycznych kotłów spalających brykiety z trocin. Zmiany w systemie norweskiego ogrzewania przyczyni się do redukcji emisji dwutlenku węgla o 340 tysięcy ton w skali roku. Według specjalistów już dziś Norwegia emituje ponad 53,9 milionów ton CO2 w ciągu roku.

Kraj wyraża głębokie nadzieje, że plan norweski będzie wzorem działań dla innych krajów, które chcą zmniejszyć zależność od ropy naftowej i gazu ziemnego.

Władze Norwegii ponadto chcą wycofać z obiegu do 2025 roku pojazdy z silnikami spalinowymi.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.