Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Nowa technologia baterii może uniezależnić ten sektor od dostaw kobaltu

bateria

Nowa technologia baterii może uniezależnić ten sektor od dostaw kobaltu

Akumulatory litowo-jonowe pochłaniają ponad pięćdziesiąt procent światowej produkcji kobaltu. Ogniwa te są szeroko stosowane – w laptopach, smartfonach czy nawet autach elektrycznych. Około połowy wykorzystywanego kobaltu pochodzi z Kongo, gdzie wydobywany jest przez pracowników w różnych, często bardzo ciężkich, warunkach.

Badaczom z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley udało się opracować sposób, w jaki można podmienić kobalt w ogniwie litowo-jonowym na inne metale bez pogorszenia parametrów elementu czy nawet zwiększając o maksymalnie pięćdziesiąt procent pojemność akumulatora. „Stworzyliśmy zupełnie nową przestrzeń w chemii akumulatorów” – powiedział prof. Gerbrand Ceder z Berkeley. „Po raz pierwszy możemy stosować naprawdę tanie pierwiastki w ogniwach” – dodał.

Badania, których wyniki opublikowano właśnie w „Nature”, są dziełem naukowców z Berkeley Lab, Argonne National Lab, MIT oraz UC Santa Cruz.

Kobalt wykorzystywany jest w ogniwach litowo-jonowych do utrzymywania warstwowej konstrukcji katody – w czasie ładowania ogniwa jony litu transferowane są z katody do anody. Większość metali utraciłaby strukturę na skutek utraty atomów, jednakże domieszka kobaltu w elektrodzie powoduje, że system pozostaje stabilny.

W 2014 roku naukowcy z grupy prof. Cedera odkryli, że można zachować wysoką gęstość energii ogniwa bez warstwowej konstrukcji katody. Badania wykazały, że kobalt można zastąpić manganem, co jest o tyle istotne, że pierwiastek ten jest dużo tańszy i bardziej dostępny. „Aby poradzić sobie z zależnością od kobaltu trzeba zmienić strukturę katody” – powiedział naukowiec.

W wyniku badań naukowcom udało się stworzyć ogniwa z manganem o zwiększonej pojemności. Wszystko dzięki specjalnemu procesowi domieszkowania elektrody. Klasyczne katody ogniw litowo-jonowych charakteryzują się wydajnością na poziomie 500–700 kWh/kg. Stworzone przez zespół z Berkeley elektrody zbliżają się do 1000 kWh/kg.

„W świecie ogniw to ogromny krok naprzód” – powiedział Jinhyuk Lee, naukowiec pracujący w grupie Cedera. Obecnie technologia ta musi zostać przeskalowana do zastosowania przemysłowego, ale badacze wierzą, że nie będzie to problemem i nowe ogniwa niebawem pojawią się w naszych laptopach czy pojazdach elektrycznych.

źródło: techexplore

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.