Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Nowa Zelandia chce zakazać sprzedaży papierosów

papierosy

Nowa Zelandia chce zakazać sprzedaży papierosów

Plan przewiduje zakaz sprzedaży papierosów do 2025 roku. Jeżeli wejdzie w życie,  przyszłe pokolenia mogą nie mieć w ogóle okazji do legalnego zakupu wszelkich wyrobów tytoniowych. 

Stopniowe wycofywanie

Plany rezygnacji z wyrobów tytoniowych polegałby na stopniowym podwyższaniu wieku, w którym można legalnie zakupić papierosy. Ale to nie wszystko, ponieważ ministerstwo rozważa redukcję dopuszczalnego poziomu nikotyny w wyrobach tytoniowych, zakaz stosowania filtrów, które nie są biodegradowalne, ustalenie minimalnej ceny tytoniu oraz ograniczenie miejsc, w których można sprzedawać tytoń i papierosy. Planem rządu jest zapobieganie chorobom nowotworowym, a nie ich zwalczanie.

Za dużo zgonów

Wraz z kolejnymi wypalanymi papierosami wzrasta ryzyko chorób, a także przedwczesnych zgonów. Palenie jest tu przyczyną jednej czwartej zgonów z powodu raka. Według organizacji Cancer Society palenie tytoniu jest główną przyczyną śmierci Maorysów mieszkających w Nowej Zelandii. Nowozelandzkie Towarzystwo Walki z Rakiem z zadowoleniem przyjęło propozycję zakazu. Stwierdzili, że podczas 10-minutowego spaceru tytoń można kupić w sześciu sklepach. To pokazuje skalę dostępu do tego typu wyrobów. 

Nowe podejście

Palenie w Nowej Zelandii nie jest tanim hobby. Paczka papierosów kosztuje średnio 20 dolarów, czyli około 75 złotych. Mimo wysokich cen i ryzyka chorobowego mieszkańcy Nowej Zelandii chętnie sięgają po wyroby tytoniowe. Pół miliona Nowozelandczyków pali codziennie – podaje The Guardian. Minister zdrowia dr Ayesha Verrall przyznała, że krajowi potrzebne jest “nowe podejście” w kwestii zdrowia Nowozelandczyków. Jeśli stopniowa rezygnacja ze sprzedaży papierosów i wycofywanie ich z rynku osiągnęłoby apogeum w 2025 roku, to osoby urodzone po 2004 roku nie miałyby nigdy możliwości legalnego kupna paczki papierosów.

Niedopałek w środowisku

Palacze mają wpływ nie tylko na swoje zdrowie, ale i na kondycję środowiska. Badacze z National Institute of Standards and Technology przeanalizowali szkodliwość wyrzucanych na ziemię niedopałków papierosów. Odkryto, że niedopałek w ciągu zaledwie jednego dnia może wydzielić równowartość nawet 14 procent nikotyny uwalnianej przez dym papierosowy – podaje Wprost. Znaczna część chemikaliów z niedopałków została wyemitowana w ciągu pierwszej doby, ale stężenie nikotyny i triacetyny utrzymywało się również kilka dni później.

Druga strona medalu

Jednak zdania na temat ewentualnego zakazu są podzielone. Niektórzy zauważyli, że zakazanie sprzedaży tytoniu jest znaczną ingerencją w wolność obywatelską, handlowcy boją się, że straciliby znaczną część dochodów, a papierosy i tak pojawiłyby się na czarnym rynku. Podobnie, jak marihuana, która zdaniem Nowozelandczyków i wynikiem 50,7% nie została zalegalizowana w ostatnim referendum.

źródło: theguardian.com, brightvibes.com, wprost.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.