Komisja, Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej w czwartek (14 czerwca bieżącego roku) nad ranem uzgodniły wspólne, nowe cele dla rozwoju odnawialnych źródeł energii. Ustalono, że w 2030 roku w UE 32% energii pochodzić ma ze źródeł odnawialnych. Dodatkowo, jak informował komisarz ds. energii i klimatu UE, Miguel Arias Cañete, wprowadzono mechanizmy okresowej kontroli realizacji ustalonego celu z możliwością jego zwiększenia.

Decyzja ta oznacza, że za 12 lat w Unii jedna trzecia energii produkowana ma być z wykorzystaniem licznych systemów OZE – elektrowni wiatrowych, wodnych, słonecznych jak i innych, które nie wykorzystują paliw kopalnych.

Dodatkowo ustalono specjalny cele OZE dla sektora transportowego. Do 2030 roku sektor ten ma w 14% wykorzystywać OZE, wymusza się też ograniczenie wykorzystania biopaliw pierwszej generacji oraz import biopaliw w ogóle.

Nowe cele zakładają duże zwiększenie roli prosumentów – konsumentów i producentów OZE z instalacjami o mocy mniejszej niż 25 kW – na rynku energii elektrycznej.

„Odnawialne źródła energii są dobre dla Europy, a dziś Europa jest dobra w zakresie energii odnawialnej. Umowa ta jest trudnym zwycięstwem w naszych wysiłkach zmierzających do uwolnienia prawdziwego potencjału europejskiej transformacji na rzecz czystej energii. Dziękuję wam wszystkim!”, napisał w podsumowaniu obrad Miguel Arias Cañete.

Zawarta 14 czerwca umowa jest drugą spośród ośmiu propozycji tzw. Pakietu Zimowego, który KE przyjęła 30 listopada 2016 roku. Propozycje te składają się na pakiet „Czysta energia dla wszystkich Europejczyków”. Jak zaznaczyła KE cel 32% jest obecnie wiążący, ale od roku 2023 może być rewidowany i zwiększony, jak zakłada podpisana umowa.

„Przyczyni się to w dużym stopniu do realizacji politycznego priorytetu Komisji wyrażonego przez przewodniczącego Junckera w 2014 r., zgodnie z którym Unia Europejska stanie się światowym liderem w rozwoju odnawialnych źródłach energii. Umożliwi to Europie utrzymanie wiodącej roli w walce ze zmianą klimatu, w transformacji na czystą energetykę oraz w osiągnięciu celów wyznaczonych w porozumieniu paryskim”, czytamy w komunikacie KE.

Jak zaznacza KE, stworzone zasady mają zapewnić otoczenie sprzyjające zwiększaniu inwestycji (publicznych i prywatnych) w innowacje w kluczowych sektorach.

„Nowe ambicje pomogą nam zrealizować cele zawarte w porozumieniu paryskim i przełożą się na większą liczbę miejsc pracy, niższe rachunki za energię dla konsumentów i mniejszy import surowców energetycznych. Jestem szczególnie zadowolony z nowego europejskiego celu dla OZE wynoszącego 32 proc. Wiążący charakter celu zapewni również dodatkową pewność dla inwestorów”, powiedział Cañete.

Kolejnym krokiem jest formalne zatwierdzenie umowy przez Parlament Europejski i Radę UE. Po tym zaktualizowana dyrektywa dotycząca energii odnawialnej musi zostać opublikowana w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. 20 dni po publikacji nowy akt prawny wejdzie w życie. Na transpozycję prawa europejskiego do swoich krajowych systemów prawnych państwa członkowskie mają 18 miesięcy od momentu wejścia dyrektywy w życie.

Dotychczasowo cele polityki energetycznej UE określone były jedynie na rok 2020, a o 2030 roku jedynie rozmawiano – ścierały się różne opinie. W grudniu zeszłego roku ministrowie energii z krajów członkowskich ustalali, że odpowiednim na 2030 roku celem jest 27%. Taki próg akceptowalny był również dla Polski.

W głosowaniu plenarnym Parlamentu Europejskiego, które odbyło się w styczniu tego roku, PE proponował próg 35% jako cel udziału OZE w miksie w 2030 roku.

Decyzja podjęta przez Parlament 14 czerwca tego roku, o tym by cel wyniósł co najmniej 32%, jest zatem kompromisem pomiędzy stanowiskami państw członkowskich, a opinią PE. Pamiętać jednak należy o tym, że cele te mogą być rewidowane i zwiększane, jeżeli ich realizacja będzie szła dobrze.

źródło: wnp.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.