Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

O kogeneracji rozmawiano w Poznaniu – czy to metoda na czystsze powietrze w Polsce?

O kogeneracji rozmawiano w Poznaniu – czy to metoda na czystsze powietrze w Polsce?

W poznańskim Collegium da Vinci 27 kwietnia odbyło się spotkanie poświęcone tematyce kogeneracji. Za debaty odpowiedzialne było Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych (PTEZ), które organizowało już spotkania pod tytułem „Kogeneracja – czyste powietrze dla miast” w Katowicach, Krakowie oraz Łodzi. Tematyka kogeneracji bliska jest wielu dużym elektrociepłowniom, szczególnie w zimie, gdy jest najwięcej smogu w Polskich miastach.

Kogeneracja jest promowana przez PTEZ od niemalże 25 lat. Jednym z elementów promocji jest organizowanie paneli dyskusyjnych, w których udział biorą politycy z szczebla krajowego i samorządowego, naukowcy i energetycy. Podczas spotkań rozmawiają o sposobach rozwijania i popularyzacji metod kogeneracji w ciepłownictwie.

Mimo ogromnych nakładów i starań spośród około 500 ciepłowni w Polsce, jedynie 20% z nich wykorzystuje do wytwarzania ciepła i prądu kogenerację. Konieczne jest zwiększenie nakładów na wspieranie tej technologii, by zwiększyć efektywność tradycyjnych elektrowni.

W systemach kogeneracyjnych wykorzystuje się ciepło odpadowe z tradycyjnych elektrowni. Pozwala to zwiększyć efektywność systemu z około 40% do 80-85%. Przekłada się to na zmniejszenie zużycia pierwotnego paliwa o około 30%, a w konsekwencji na poprawienie jakości powietrza, na co wskazuje dr inż. Janusz Ryk, dyrektor PTEZ. „Im więcej rozwiązań systemowych, sieciowych, tym mniej indywidualnych palenisk, które w największym stopniu odpowiadają za smog. I właśnie w miastach można w najlepszy ekonomicznie sposób tworzyć centralne źródła ciepła i energii, które, warto to podkreślić, podlegają najwyższym standardom dotyczącym ochrony środowiska”, komentuje Ryk.

Na spotkaniu w Poznaniu obecna była Jadwiga Rotnicka, senator obecnej kadencji. Mówiła, że kogeneracja jest doskonałym narzędziem do ochrony jakości środowiska. „Widzę tu także możliwość wykorzystania innych źródeł energii, oprócz węgla także biomasy, i odpadów komunalnych. Potrzebne są rozwiązania na poziomie państwowym, rządowym, bo zaopatrzenie ludzi w ciepło i energię to bardzo ważny problem. Państwo powinno zdecydować jakie w tym obszarze ma priorytety”, powiedziała Rotnicka na spotkaniu.

Marian Kupiaj, prezes zarządu Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego, wskazuje na Ostrów Wielkopolski, jako doskonały przykład dobrze funkcjonującej na poziomie lokalnym kogeneracji. Zwrócił on uwagę na bardzo istotny element – współpraca ludzi z samorządem. „Jeśli miasto wspiera mieszkańców poprzez dopłaty, to z drugiej strony musi być też możliwość, by mieli oni do czego się podłączyć. Stosujemy systemy promocji dla nowych klientów. I one doskonale działają, czego efektem jest rosnąca liczba nowych podłączeń. Prawdopodobnie jako jedyni w kraju wśród średnich przedsiębiorstw naszej branży nie mamy problemu z dywersyfikacją paliw. Korzystamy z: węgla, gazu, biomasy. I w tym bilansie spada udział węgla. Chcemy być samowystarczalną wyspą energetyczną. Mamy własne układy kogeneracyjne, dlatego jesteśmy w stanie utrzymać stałe ceny ciepła od 5 lat właśnie dzięki produkcji energii. Ewenementem jest to, że sami wybudowaliśmy i nadal będziemy rozwijać sieć energetyczną, do której podłączają się odbiorcy. Pierwsze autobusy elektryczne działają na energię, którą dostarczamy. Inny przykład synergii: pozyskujemy biomasę do wytwarzania ciepła i energii z jednego z zakładów, któremu jednocześnie dostarczamy energię i ciepło. Dzięki temu, że nasza oferta jest atrakcyjna i mamy wielu klientów, mogę powiedzieć, że kogeneracja przyczyniła się do walki ze smogiem w Ostrowie”, opowiadał Kupiaj.

Są także inne przykłady tego rodzaju dobrze funkcjonujących instalacji. Podczas spotkania w Poznaniu przedstawiono część z nich. Hubert Szańca, wiceprezes MPEC Leszno wskazywał, że jego firma od 4 lat korzysta z wysokosprawnej kogeneracji wykorzystującej gaz. Jak wskazywał Szańca, w ostatnich latach ciepłownictwo rozwijało się raczej w kierunku osiedlowych i przemysłowych systemów ogrzewania. Teraz trend ten zmienia się i coraz więcej zaczyna się inwestować w rewitalizację sieci w centrach miasta.

Jak mówi dyrektor techniczny w Veolia Energia Poznań, Jan Pic, kluczowym aspektem rozwoju jest współpraca samorządów z przedsiębiorstwami z sektora ciepłowniczego. „Jeśli chcemy wyczyścić miasta z pyłów PM10 i PM2,5 to konieczna jest współpraca z samorządem. Bardzo poważnym wyzwaniem są uzgodnienia terenowo-prawne. Układy architektoniczne i urbanistyczne w wielu miastach pochodzą z XIX i początku XX wieku. Jest bardzo wielu właścicieli, z którymi należy ustalać przebieg sieci, teren jest bardzo zurbanizowany, jest bardzo niewiele miejsca na budowę infrastruktury. To wszystko powoduje zwiększenie kosztów i czasu prowadzenia inwestycji. To są wyzwania i problemy, które mogłaby rozwiązać specustawa, na wzór drogowej. Natomiast na poziomie samorządu bardzo ważne jest wsparcie w przeprowadzeniu całego procesu przejścia przez kwestie formalne, związane z uzgodnieniami środowiskowymi, pozwoleniami na budowę, pozwoleniami na zajęcie terenu. Dochodzą do tego ogromne koszty związane z odbudową nawierzchni i to wszystko powoduje, że są to niezwykle kosztowne i skomplikowane procesy inwestycyjne”, komentuje Pic.

„W Danii 50 proc. energii wytwarzanych jest w procesach kogeneracji, w Polsce to ok. 20 proc. Tam jest ten rynek bardzo rozwinięty, rozproszony i sukcesywnie rozwijany od lat 80. ubiegłego wieku. W Polsce układy kogeneracyjne są przede wszystkim w dużych miastach. Jednak są też dobre przykłady z mniejszych miejscowości”, mówi dr inż. Radosław Szczerbowski z Politechniki Poznańskiej. Reprezentował on środowiska naukowe w dyskusji w Poznaniu. „Modelowym przykładem współpracy samorządu, lokalnego przemysłu i przedsiębiorstw energociepłowniczych są klastry energetyczne, tak jak to wygląda w Ostrowie. W takim układzie energia i ciepło wytwarzane jest na potrzeby lokalnej społeczności, lokalnych przedsiębiorstw. Innym przykładem lokalnej społeczności energetycznej wykorzystującej dostępne na miejscu zasoby może być Michałów, gdzie powstała biogazownia. To kogeneracja na mniejszą skalę, ale efektywna, a dzięki układom fotowoltaicznym rozwinięta o dodatkową technologię. W tym momencie dochodzi jeszcze poszanowanie energii, bo skoro sam ją wytworzyłem, na własne potrzeby to też dbam o ekonomiczne jej spożytkowanie”, komentował naukowiec.

Razem ze Szczerbowskim, poznańską politechnikę reprezentował dr hab. inż. Bolesław Zaporowski. Wskazywał on, że tematyka kogeneracji jest bardzo aktualna w krajowej energetyce. Jakkolwiek metoda ta jest najefektywniejsza to, jak mówił Zaporowski, konieczne jest stworzenie systemu dofinansowań dla rozwijającego się sektora kogeneracyjnego. Jest to istotne w okresie transformacji energetycznej w jakiej obecnie znajduje się nasz kraj. Wykorzystanie kogeneracji pozwala najefektywniej wykorzystać dowolne paliwo, a wysoka sprawność systemów elektrociepłowniczych jest kluczowym elementem zrównoważonego rozwoju promowanego przez UE.

Poznańska debata oceniona została jako bardzo merytoryczna. Dyskutanci podsumowali wydarzenie i doszli do ważnych wniosków. Zostaną one uwzględnione w dalszym toku rozwoju i promowania kogeneracji w Polsce.

Podstawowym wnioskiem było potwierdzenie, że kogeneracja jest najlepszym sposobem osiągnięcia wysokiej sprawności i w konsekwencji mniejszej emisji. Kolejnym podkreślenie istotny synergii na linii państwo-samorządy-producent i dystrybutor ciepła. Wspólne przedsięwzięcia w zakresie kogeneracji są kluczowe dla rozwoju tego sektora w Polsce.

źródło: cire.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.