Polska Na poznańskim osiedlu ocalono drzewa, które „przeszkadzają w procesji” 04 lutego 2020 Polska Na poznańskim osiedlu ocalono drzewa, które „przeszkadzają w procesji” 04 lutego 2020 Przeczytaj także Fotowoltaika Ekologiczne i efektywne energetycznie budownictwo dla rodzin i miast W Mysłowicach powstaje pierwszy modułowy budynek społeczny w Polsce. Za projekt odpowiada zespół naukowców, projektantów i technologów skupionych w konsorcjum badawczo-rozwojowego DMD-M z udziałem spółki DMDmodular z podkrakowskiej Skawiny, Politechniki Krakowskiej oraz firmy Lightoffo. To szansa dla samorządów w Polsce na budowę ekologicznych i efektywnych energetycznie obiektów, które mogą powstać w zaledwie 4,5 miesiąca. Ekologia W jaki sposób dane satelitarne mogą pomóc chronić środowisko? Dzięki zdjęciom zrobionym przez satelity orbitujące wokół Ziemi, udało się znaleźć wyciek ropy naftowej w Zatoce Meksykańskiej, a innym razem ocenić straty wywołane huraganem. Do czego jeszcze można wykorzystywać dane satelitarne, aby dzięki nim chronić środowisko naturalne? Administracja osiedla Kosmonautów w Poznaniu przeprowadziła konsultacje w sprawie wycinki dziewięciu drzew rosnących w pobliżu kościoła. 60 mieszkańców wraz z proboszczem chciało ich usunięcia jako powód podając m.in. przeszkadzanie w procesji. Petycje przeciwko niszczeniu zieleni podpisało 800 osób. Administracja postanowiła pozostawić drzewa. Poznańska parafia chciała ściąć drzewa w pobliżu kościoła Parafianie złożyli wniosek o usunięcie kilkunasto- i kilkudziesięcioletnich drzew, bo przeszkadzały im w drodze do kościoła i w czasie procesji. Argumentowali to bezpieczeństwem – drzewa miały nie tylko stwarzać utrudnienia, ale też powodować upadki i łamanie kończyn. Podobnego zdania był proboszcz ks. Witold Parecki: – Parafianie wystąpili z wnioskiem, bo te drzewa przeszkadzają. Kiedy jest procesja w Boże Ciało czy jak idziemy z okazji Wigilii Paschalnej. Żeby z chodnika drzewa wyrastały, no kto to widział. Wiele parafian się przewróciło, żebra sobie złamało, rękę sobie złamało i to jest ten problem – mówi proboszcz. No kto to widział… Faktem jest, że drzewa rosną na chodniku. Jednocześnie nawierzchnia jest na tyle szeroka, że umożliwia swobodne przejście nawet kilku osobom idącym w jednym rzędzie. W sprawę włączyli się więc inni mieszkańcy. Administracja Kosmonautów, mimo że nie musiała kierować się ich opinią, postanowiła dokonać konsultacji społecznych i uwzględnić je przy podejmowaniu decyzji. Na klatkach bloków wywieszono komunikat z prośbą o opinię w ciągu 30 dni. Ostatecznie zebrano 800 petycji (260 w wersji papierowej), by zachować drzewa. Przytoczono argumenty: drzewa absolutnie nie utrudniają przemieszczania się po chodniku, między nimi są spore odległości i nie naruszają struktury kostki brukowej chodnika, tworzą alejkę, dają cień wracającym z zakupów. Jednocześnie wiadomo, że wpływają na obniżenie temperatury otoczenia. Drzewa (przynajmniej chwilowo) mogą „odetchnąć”. I trzeba mieć nadzieję, że nie będą powodowały więcej złamań. Źródło: portalsamorzadowy.pl Fot. główne: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.