Elektryczne samochody zyskują popularność w coraz szybszym tempie. Jeszcze kilka lat temu mało kto brał na poważnie odważne deklaracje firmy Tesla, która niemal od samego początku twierdziła, że nadchodzi kres samochodów spalinowych. Niewielu wierzyło w takie deklaracje, bowiem technologia potrzebna do takiej zmiany wydawała się nazbyt futurystyczna. Kiedy jednak rozwój branży związanej z elektrycznymi samochodami zdecydowanie przyspieszył, również pozostali producenci zaczęli się nimi interesować, przede wszystkim z uwagi na niższe koszty produkcji. Jedną z firm, która w następnych latach chce zrobić krok ku elektryfikacji swojej oferty, jest także japońska Toyota.

– Samochody elektryczne efektywnie promują ekonomiczne zużycie energii i alternatywne źródła zasilania, wobec tego są niezbędną pomocą przy rozwiązywaniu bieżących problemów ochrony środowiska. To właśnie dlatego liczba naszych modeli samochodów, które nie będą dostępne w wersji zelektryfikowanej, będzie wynosiła zero – można przeczytać w oficjalnym oświadczeniu firmy Toyota.

18 grudnia br. Shigeki Terashi, wiceprezes japońskiego koncernu motoryzacyjnego, zapowiedział, że pierwszy w pełni elektryczny samochód tej marki zostanie wyprodukowany już niebawem. Na początku będzie on sprzedawany w Chinach, dopiero później wkroczy na rynki w Japonii, Indiach, Europie i USA.

Plany Toyoty są bardzo ambitne. Do 2025 roku każdy z oferowanych przez nią modeli ma być również dostępny w wersji elektrycznej. Co więcej, podobne zmiany dotkną również firmę Lexus, która także należy do Toyoty. To jednak nie wszystkie zmiany, bowiem po 2020 roku japoński koncern chce zaprezentować dziesięć całkowicie nowych modeli, które będą zasilane wyłącznie energią elektryczną.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.