Reklama

Dodatkowa wypłata dla polecających produkty OZE

Zarejestruj się

Odyn i Thor pomogą w zredukowaniu emisji pyłów

Odyn i Thor pomogą w zredukowaniu emisji pyłów

Na terenie Krakowa na rozmaite sposoby walczy się z zanieczyszczeniami powietrza. Najważniejsza jest akcja wymiany przestarzałych kotłów oraz termomodernizacja budynków mieszkalnych. Istotne jest również inwestowanie w ekologiczną komunikację miejską czy rośliny pochłaniające z otoczenia szkodliwe pyły. Kilka dni temu miasto zyskało nowych, niespodziewanych sojuszników. Do walki o zredukowanie emisji szkodliwych pyłów włączyli się także… Odyn i Thor.

Dzięki staraniom mieszkańców imiona nordyckich bogów otrzymały dwa nowe kotły gazowe, zainstalowane w krakowskiej hucie ArcelorMittal, a konkretnie w elektrociepłowni TAMEH, będącej wspólną inicjatywą spółki Tauron Polska Energia S.A. oraz przedsiębiorstwa ArcelorMittal Poland. Montaż kotłów jest efektem trwającej modernizacji, na którą przeznaczono ponad 300 mln zł.

Nowe 20-metrowe kotły mają za zadanie pomóc we właściwym spożytkowaniu gazów hutniczych: wielkopiecowego, koksowniczego i ziemnego, które przetworzone zostaną na energię. Choć gaz koksowniczy oraz wielkopiecowy są odpadami wytwarzającymi się w procesach hutniczych, to dzięki nowoczesnej technologii będzie można wykorzystać je m.in. do produkcji prądu oraz ciepła.

Te produkty w innych gałęziach gospodarki są bezużyteczne, ale w TAMEH POLSKA nie zmarnujemy ich, tylko uzyskamy z nich energię – podkreślił Dariusz Siudy, dyrektor krakowskiej elektrociepłowni, w wywiadzie udzielonym portalowi dziennikpolski24.pl.

Montaż nowych kotłów to nie tylko odpowiedź na nowe dyrektywy unijne dotyczące emisji przemysłowych. To także inwestycja w poprawę funkcjonowania całego zakładu, a przede wszystkim w zmianę stanu jakości krakowskiego powietrza. Odejście od urządzeń opalanych węglem na rzec kotłów przetwarzających niepotrzebne gazy hutnicze znacząco zmniejszy emisję szkodliwych zanieczyszczeń. Według wyliczeń ilość pyłów generowanych przez elektrociepłownię zmniejszy się nawet o 90%, a tlenków azotu czy dwutlenku siarki o ponad 80%. Dodatkowo za sprawą odejścia od węgla zmniejszy się również ilość popiołów składowanych w Pleszowie – wcześniej za sprawą bieżącej działalności elektrociepłowni trafiało ich tam nawet 36 tys. ton rocznie.

Do działania przygotowuje się także trzeci kocioł, tymczasowo noszący numer 8. Być może krakowianie pójdą za ciosem i w kolejnej ankiecie postarają się, by otrzymał on imię Loki.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.