Elektromobilność Otwarcie gigafabryki Tesli pod Berlinem budzi obawy o środowisko 23 marca 2022 Elektromobilność Otwarcie gigafabryki Tesli pod Berlinem budzi obawy o środowisko 23 marca 2022 Przeczytaj także Elektromobilność Kaskada kotłów De Dietrich w zajezdni MZK w Pabianicach Artykuł sponsorowany Międzygminny Związek Komunikacyjny w Pabianicach od kilku miesięcy korzysta z nowego rozwiązania w dziedzinie ogrzewania. Wysłużone kotły węglowe… Artykuł sponsorowany Elektromobilność Bezprzewodowe ładowanie elektryków we Francji i Norwegii We Francji i Norwegii zainstalowane zostaną specjalne odcinki dróg, na których elektryki będą ładowane bezprzewodowo. Czy to rozwiązanie okaże się… Samochody amerykańskiej marki Tesla już zjeżdżają z niemieckiej taśmy w gigafabryce w Grünheide pod Berlinem. Niemieccy czołowi politycy i Elon Musk, założyciel firmy pojawili się na otwarciu. Otwarcie zakładu budzi jednak wśród wielu wątpliwości. Gigafabryka Tesli pod Berlinem Budowa gigafabryki samochodów elektrycznych trwała dwa lata. Zakład mieści się w Grünheide pod Berlinem. 22 marca we wtorek odbyła się uroczysta inauguracja zakładu, zjawił się na niej dyrektor generalny Tesli Elon Musk, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, minister środowiska Axel Vogel, premier Brandenburgii Dietmar Woidke i minister gospodarki Robert Habeck. W pierwszej europejskiej fabryce amerykańskiego producenta z linii produkcyjnej zjechały pierwsze modele Y. Samochód kosztuje ok. 64 tys. euro, jego zasięg wynosi ponad 500 km. Łącznie podczas otwarcia zakładu przekazano klientom 30 samochodów. Fabryka samochodów elektrycznych w Brandenburgii (jednym z 16 krajów związkowych w Niemczech) będzie zatrudniać 12 tys. pracowników i ma docelowo produkować 500 tys. pojazdów rocznie. Niemieccy przedstawiciele oceniają to przedsięwzięcie jako kamień milowy na drodze do rozwoju elektromobilności. Robert Habeck stwierdził, że to Niemcy będą przewodzić na europejskim rynku EV. Czy otwarcie nowej fabryki samochodów elektrycznych to rzeczywiście najlepsze rozwiązanie odejścia od ropy? Miejski fotobioreaktor – usuwa CO2 za pomocą alg Nie wszyscy są za Już podczas planowania budowy fabryki w 2019 roku pojawiały się sprzeciwy lokalnych społeczności oraz ekologów. Wynikały one z obaw o dostawy wody pitnej oraz o dziką przyrodę. W procesie budowy zakładu planowano wycinać kolejne obszary lasu, a proces ten nie ma nic wspólnego z ekologią – twierdziły lokalne grupy. Jednak jak stwierdziła Tesla, firma miała zamiar przesadzać drzewa pod okiem ekologów. Okazało się też, że na zalesionym terenie przeznaczonym pod budowę fabryki znajdują się zahibernowane węże. Przedstawiciele grup zajmujących się ochroną środowiska obawiali się, że realizacja projektu Tesli wiąże się z wylesieniem, dużą szkodliwością dla natury i negatywnym wpływem na lokalne środowisko wodne. Jednak mimo sprzeciwów i złożeniu sprawy do sądu, przedstawiciele inicjatyw nie uzyskali przychylnej decyzji wymiaru sprawiedliwości. Inicjatywa obywatelska Grünheide nadal wyraża obawy o ochronę środowiska i podtrzymuje, że samochody elektryczne Tesli nie są przyjazne dla klimatu. Czytaj też: Jak Ukraina chroni swoją przyrodę? źródło: onvista.de fot. główna: Pixabay Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.