Organizacja pozarządowa True Animal Protein Price zaproponowała Parlamentowi Europejskiemu wprowadzenie podatku od mięsa. Aktywiści przekonują, że nowe prawo może przyczynić się do obniżenia emisji dwutlenku węgla. Branża mięsna protestuje.
Czy w UE będzie obowiązywał podatek od mięsa?
Aktywiści z TAPP wyliczyli, że wystarczy podnieść ceny, by zmniejszyć spożycie mięsa i zredukować emisję CO2 nawet o 120 mln ton. Jeśli by wprowadzono nowe regulacje, ceny mięsa znacząco wzrosłyby do 2030 roku: wołowina byłaby droższa o 2 zł (za 100 g), wieprzowina o 1,5 zł, a kurczak o 73 grosze za 100 gr. Spożycie mięsa zmniejszyłoby się wówczas odpowiednio o 30 proc., 57 proc. i 67 proc.
W Polsce pomysł wprowadzenia podatku od mięsa spotkał się z krytyką ze strony przedstawicieli branży mięsnej.
– Za tą absurdalną propozycja prezentowaną przez lobbystów z TAPP w tym m.in. przedstawicieli koncernów, stoją wielkie pieniądze, ponad 30 mld euro. Emisja CO2 z sektora rolnego to tylko 8,7 proc. wg danych publikowanych na stronach Parlamentu Europejskiego. W USA emisja z sektora produkcji zwierzęcej to 3,7 proc. a w UE podobnie około 4 proc. – mówi „Portalowi Spożywczemu” Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.
Wierzbicki podkreśla, że pomysł wprowadzenia podatku od mięsa ma „zdusić popyt na mięso” i zrobić miejsce dla produktów alternatywnych.
Produkcja mięsa bardzo obciąża planetę, co nie jest tajemnicą. Gdyby zredukować hodowlę zwierząt, można by z powrotem zalesić ogromne hektary ziemi, polepszyć stan gleb, oszczędzić wodę. Dieta roślinna jest szansą – z raportu IPCC wynika, że zmiana sposobu żywienia i większy nacisk społeczeństw na spożywanie produktów pochodzenia roślinnego mogłoby przełożyć się na zmniejszenie upraw o równowartości 6 mln km² (to dwukrotność powierzchni Indii), z kolei całkowite przejście na dietę roślinną „oddałoby” aż 30 mln km² pól uprawnych.
Tymczasem Polacy coraz chętniej kupują roślinne zamienniki mięsa. Sondaż na grupie reprezentatywnej 1077 osób przeprowadził Panel Ariadna. Ankietowanych zapytano o ich preferencje żywieniowe, stosunek do roślinnych alternatyw mięsa, spożycie dań bezmięsnych poza domem, najbardziej atrakcyjne sposoby nazewnictwa roślinnych alternatyw mięsa, a także postawę wobec mięsa hodowanego komórkowo. Wyniki? Co trzeci Polak kupuje roślinne odpowiedniki mięsa. Nawyki żywieniowe Polaków zmieniają się z każdym rokiem na lepsze. Z danych za 2019 rok wynika, że rynek eko rośnie w tempie dwucyfrowym.
Źródło: portalspozywczy.pl
Fot. główne: Canva
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.