Polestar znany do tej pory z modyfikacji samochodów Volvo i przejęty przez szwedzki koncern w 2015 roku, stanie się osobną marką, która będzie skupiać się na projektowaniu i tworzeniu zelektryfikowanych samochodów wysokich osiągów.

Choć Polestar nadal będzie działać wewnątrz grupy Volvo, nie będzie nosić logo szwedzkiej firmy. Również oferta nowego gracza na globalnym rynku samochodów elektrycznych ma znacznie się różnić od typowych modeli koncernu Volvo. Oferta ma być skierowana do wymagających klientów, dla których kupno elektrycznego samochodu o imponujących osiągach nie stanowi bariery finansowej, a więc ma konkurować o klientów z takimi potentatami jak Tesla i BMW i.

Niestety niewiele wiadomo o szczegółach strategii Polestar oraz napędzie, jaki będzie stosowany w nowych egzemplarzach, które na rynku zadebiutują w 2019 roku. Warto zauważyć, że w ofercie Volvo na dzisiaj nie ma żadnego samochodu o napędzie elektrycznym.

Prezesem Polestar ma zostać ojciec sukcesów ostatnich modeli Volvo — Thomas Ingenlath, który dotychczas piastował stanowisko wiceprezesa Volvo i który odpowiadał za design, z bardzo dobrym co trzeba przyznać, skutkiem.

Szwedzki koncern, zanim przejął Polestar współpracował z tą firmą od ponad dwóch dekad. Polestar opracowywała sportowe wersje aut dla Volvo Cars.

Nie ulega wątpliwości, że z wielkim zainteresowaniem entuzjaści elektrycznych samochodów będą przyglądać się wschodzącej gwieździe, która być może niebawem przyćmi logo z literką V.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.